Tak mieszka o. Rydzyk. "Może pan do mnie przyjść"
O. Rydzyk, który ogłosił sukces odwiertów geotermalnych w Toruniu, wciąż nie może darować Donaldowi Tuskowi, ze za jego rządów stracił 27,3 mln zł dotacji na wiercenia z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, obiecanych jeszcze za czasów PiS. Jak czytamy w blogu "Głos Rydzyka", chce przekonać premiera, że nie czerpie z geotermii żadnych korzyści i żyje bardzo skromnie. - Panie premierze, może pan przyjść do mojego pokoju - zaproponował nawet.
29.09.2011 | aktual.: 29.09.2011 17:54
O. Tadeusz Rydzyk przypomniał na spotkaniu Rodziny Radia Maryja w Częstochowie o odmowie dotacji. - Do takich spraw są specjalne dotacje i unijne, jest taki urząd, Fundusz Ochrony Środowiska, są na to pieniądze! - mówił. - I wszyscy to dostają. Myśmy podjęli się takich badań, jakich jeszcze nie było w Polsce. Dla Polski. I wyobraźcie sobie że wtedy, gdyśmy już podpisali umowę z firmami, które mają to robić, ci rządzący teraz - co zrobili? Powiedzieli, że nie dostaniemy tego! Tego co było podpisane! A to są miliony! Czy wyobrażacie sobie?
Skąd szef Radia Maryja wziął te brakujące miliony? Ojciec Rydzyk oznajmił, że nie wie. Zasugerował jednak, że pomogła mu w tym Matka Boża i słuchacze. - Wyobraźcie sobie, że trzeba teraz te miliony zapłacić, skąd wziąć? Jak byście się czuli? - pytał o. Rydzyk. - I wtedy jak to się stało mówię: mamy jeszcze z trzy miesiące do Jasnej Góry, do naszej pielgrzymki lipcowej, poczekajmy. Powiemy na Jasnej Górze Matce Bożej. I powiemy rodzinie Radia Maryja co robimy. I wtedy ta rodzina krzyknęła: robimy! Powiem wam, nie wiem jak się znalazły te pieniądze.
Sam - jak przekonywał - mieszka bardzo skromnie. - Słyszałem jak pewien premier, który jeździ autobusem, 18 autobusów po Polsce rozpuścił, mówił: "ten ksiądz biznes robi!". - Panie premierze, może pan przyjść do mojego pokoju, zobaczyć jak ja mieszkam - zaproponował. - W klasztorze, normalnie: łóżko, szafa, biurko, krzesło. Cóż więcej potrzeba? To i tak bardzo dużo. jak przyjechałem do Torunia, to przez trzy lata co najmniej spałem na materacu. Nie było łóżka, nie było czasu się postarać, a współbraciom nie chciałem zawracać głowy. Czy to potrzebne do życia wszystko? Potrzeba czynić coś! - mówił.
Przeczytaj też: Kościół powinien płacić dodatkowy podatek "od usług"?