Tak Jan Szyszko niszczy Puszczę Białowieską. Widzieliśmy to na własne oczy

Najpierw wycinka Puszczy Białowieskiej, teraz odstrzał 40 żubrów - kolejne decyzje służb podległych Janowi Szyszce budzą kontrowersje. Pojechaliśmy do Białowieży, by na własne oczy zobaczyć jak wygląda sytuacja jednym z najbardziej wyjątkowych miejsc w Polsce. Naszym przewodnikiem był były premier Włodzimierz Cimoszewicz, od kilkunastu lat mieszkaniec Puszczy.

Kamil Sikora

11.10.2017 | aktual.: 11.10.2017 18:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Minister środowiska Jan Szyszko jest po prostu uparty. Tak uważa Włodzimierz Cimoszewicz, były premier i ostry krytyk polityka PiS. Pojechaliśmy do Białowieży, by poszukać żubrów. Przy okazji porozmawialiśmy o polityce przyrodniczej, prowadzonej przez najgorzej ocenianego członka rządu Beaty Szydło.

Żubrów nie udało nam się znaleźć, bo o tej porze roku zbliżają się do ludzkich siedlisk dopiero nocą. Podczas spaceru przez puszczę trafiliśmy za to na pilarzy wycinających drzewa. Podczas naszej kilkunastominutowej rozmowy wielokrotnie było słychać kolejne upadające pod naporem maszyn świerki.

Były polityk opowiada nam też o swoich znajomych żubrach: Wikingu i Maćku, a także o innych zwierzętach pojawiających się w okolicy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (501)