Tajne rozmowy z Rosją? USA komentują
Nie prowadzimy tajnych rozmów z Rosją za pośrednictwem naszych byłych urzędników - to oficjalne stanowisko USA ws. nowych doniesień na temat rzekomych negocjacji z dyktatorem. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego tego kraju podkreślił, że nie działa za plecami sojuszników z Ukrainy.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
"Mówimy 'nic o Ukrainie bez Ukrainy' i traktujemy to poważnie"
"Stany Zjednoczone nie prosiły oficjeli lub byłych oficjeli o otwarcie nieoficjalnego kanału, ani nie starają się o taki kanał. Nie przekazujemy też przez innych żadnych wiadomości" - stwierdził rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adam Hodge.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kiedy mówimy 'nic o Ukrainie bez Ukrainy', traktujemy to poważnie" - zaznaczył urzędnik z USA we wpisie w mediach społecznościowych.
Biały Dom w ten sposób po raz kolejny zdystansował się od poufnych rozmów prowadzonych przez byłych amerykańskich dyplomatów z przedstawicielami Rosji - zauważa PAP.
O takich rozmowach, w tym o spotkaniu ekspertów Center for Foreign Relations (CFR) z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem, po raz pierwszy informowała w lipcu telewizja NBC News, określając je jako "tajne negocjacje między USA i Rosją na temat wojny przeciwko Ukrainie".
Rosja-USA. Nowe nieoficjalne doniesienia
W czwartek rozmowę z anonimowym uczestnikiem tych rozmów opublikował Moscow Times, portal wydawany poza Rosją. Były amerykański oficjel powiedział, że nieoficjalne rozmowy z przedstawicielami Rosji odbywają się co najmniej dwa razy w miesiącu.
Amerykańscy uczestnicy mieli zadeklarować, że "USA są gotowe, by konstruktywnie pracować nad rosyjskimi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego", przekonywać Rosjan, że Amerykanie nie chcą "totalnego zwycięstwa", a USA potrzebują stabilnej Rosji jako "bardziej kreatywnego gracza w sferze europejskiego bezpieczeństwa".
Próba rozmowy z Putinem? "Produktywne formy dyplomacji niemożliwe"
Rozmówca Moscow Times zdradził też, że zaproponowano pomoc USA w organizacji referendów na okupowanych terytoriach Ukrainy. Przyznał jednocześnie, że rozmowy utknęły w impasie i skupienie Rosji na wojnie sprawia, że "niemożliwe jest prowadzenie jakichkolwiek produktywnych form dyplomacji".
Dodał, że największą przeszkodą w tym jest sam Władimir Putin. Według rozmówcy Moscow Times, administracja USA miała podjąć jedną próbę rozmowy z Putinem, która została przez niego odrzucona.
Źródła: themoscowtimes.com, PAP