RELACJA ZAKOŃCZONA

Rakietowe uderzenie Rosji. Trafili bazę lotniczą [RELACJA NA ŻYWO]

Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 519. dzień rosyjskiej inwazji. W środę po południu Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na cele w Ukrainie. Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła aż 36 pocisków, ale niektórym udało się sięgnąć celu. W czwartek płk Jurij Ignat, rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy, przyznał, że cztery pociski "Kindżał", wystrzelone przez MiGi-31, trafiły w bazę lotniczą w Starokonstantynowie w obwodzie chmielnickim. - Są pewne szkody, oczywiście nie powiem jakie - mówił. Wiadomo, że z lotniska startują Su-24, które wystrzeliwują pociski Strom Shadow. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Rosyjskie samoloty w akcji
Rosyjskie samoloty w akcji
Źródło zdjęć: © PAP
Wojciech RodakKarina Strzelińska

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.  

- Nie prowadzimy tajnych rozmów z Rosją za pośrednictwem naszych byłych urzędników - to oficjalne stanowisko USA ws. nowych doniesień na temat rzekomych negocjacji z dyktatorem. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adam Hodge podkreślił, że nie działa za plecami sojuszników z Ukrainy.

Ukraińska armia poinformowała, że w rejonie Kliszczyjiwki (obwód doniecki) zabito dowódcę batalionu “Prizrak” (pol. Duch) Artura Bogaczenkę. Batalion “Prizrak” stanowi część sił zbrojnych separatystów z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej.   

To sytuacja wokół wyzwolonej miejscowości.

Siły Zbrojne Ukrainy wyzwoliły miejscowość Staromajorśke na zachodzie obwodu donieckiego. Jest oficjalny komunikat i nagranie.

Chiny podjęły szereg działań gospodarczych, które osłabiają efekty zachodnich sankcji nałożonych na Rosję oraz zaopatrują to państwo w kluczowe technologie i sprzęt wojskowy - napisano w opublikowanym w czwartek raporcie Urzędu Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI) dla Kongresu USA. Dokument nie mówi jednak o wysyłaniu przez Chiny broni dla Rosji.


Liczący dziewięć stron raport stwierdza, że w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę ChRL stała się jeszcze ważniejszym partnerem gospodarczym dla Rosji, pomagając jej w obchodzeniu sankcji i łagodzeniu ich skutków, zwiększając eksport półprzewodników, import rosyjskiej ropy i gazu oraz wysyłając sprzęt podwójnego zastosowania dla rosyjskich firm zbrojeniowych.


"Pekin stosuje różne mechanizmy wsparcia gospodarczego dla Rosji, które łagodzą zarówno wpływ zachodnich sankcji, jak i kontroli eksportu. ChRL zwiększyła import rosyjskiego eksportu energii, w tym dostaw ropy i gazu przekierowanych z Europy. (...) ChRL staje się też coraz ważniejszym bastionem dla Rosji w jej wysiłkach wojennych, prawdopodobnie zaopatrując Moskwę w kluczowe technologie i sprzęt podwójnego zastosowania wykorzystywany na Ukrainie" - napisali autorzy raportu.

Od początku pełnoskalowego ataku Rosji na Ukrainę zabitych zostało ponad 10 tys. cywilów - poinformowało w czwartek biuro prokuratura generalnego Ukrainy, cytowane przez portal NV.


W ciągu 17 miesięcy inwazji okupanci zabili prawie tyle samo cywilnych obywateli Ukrainy, ilu żołnierzy stracił ZSRR w ciągu 10 lat wojny w Afganistanie - podkreślił portal.


Biuro prokuratora generalnego podało, że według stanu z lipca zabitych zostało 10 695 ukraińskich cywilów, w tym 494 dzieci, a 15 469 zostało rannych, w tym 1068 dzieci.

Rosyjska armata została unieszkodliwiona. Lokalizacja nagrania nieznana. 

Z ustaleń Radia Swoboda wynika również, że wraz z przeniesieniem na Białoruś wagnerowcom znacznie spadną pensje, co już wywołało falę niezadowolenia. Ci najemnicy, których kontrakt nie wygasł, otrzymają za pobyt w obozie w miejscowości Cel 150 tys. rubli (około 6635 zł) zamiast dotychczasowych 220-250 tys. rubli (około 9730-11000 zł), które otrzymywali za służbę bojową w Ukrainie.  

Cześć najemników Prigożyna może w najbliższym czasie opuścić obóz na Białorusi i udać się do krajów w Afryce i na Bliskim Wschodzie – podaje Radio Swoboda, opierając się na informacjach od bliskich wagnerowców. 


Najemnicy są stopniowo transferowani do czterech krajów: Republiki Środkowoafrykańskiej, Mali, Libii i Syrii. W ostatnim czasie – 2 czerwca i 12 lipca – grupy wagnerowców odleciała do Mali. Mają oni wylatywać z lotnisk w Rosji, a nie z Białorusi, lotami komercyjnymi. 

Słowa Łukaszenki o tym jak to bardzo wagnerowcy chcą się wybrać na wycieczkę do Rzeszowa czy Warszawy są klasycznym, prostackim elementem wojny psychologicznej. Nie traktujemy tego poważnie - powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. Dodał przy tym, że "wszystkich potencjalnych turystów przywitamy w sposób adekwatny". 


 - W Polsce nie będzie żadnych zielonych ludzików, którzy będą bezkarnie przy naszej granicy prowadzili swoje działania. Jesteśmy przygotowani na to - dodał  

Forum Rosja-Afryka - organizowany przez reżim Putina w Petersburgu - zbojkotowało większość państw. Kreml nie ustaje jednak w poszukiwaniu sojuszników. Nagranie ze słowami dyplomaty Gwinei w koszulce z Putinem pokazuje, że propaganda Moskwy może jednak trafić na podatny grunt. 

Nie tak miał wyglądać szczyt Rosja-Afryka organizowany przez rosyjski reżim w Sankt Petersburgu. Nie dość, że nie dojechało wiele głów państw z Afryki, to okazało się, że ci, którzy dotarli mogą sprawić niespodziankę wizerunkową. Wynika tak z nagrania Władimira Putina sprzed spotkania z prezydentem Egiptu

Na Białorusi pojawił się dwunasty konwój najemników z grupy Wagnera. Wjechał z Rosji przez przejście graniczne w Poniatówce i zmierza na zachód, w kierunku obwodu mohylewskiego - poinformowała grupa Biełaruski Hajun, która monitoruje ruchy wojska na Białorusi.  


Kolumna wagnerowców składa się, jak podaje Hajun, z co najmniej 50 samochodów. 

Obóz wagnerowców w miejscowości Cel na Białorusi znacznie się zaludnił. Porównanie zdjęć satelitarnych bazy z 10 i 25 lipca.

“Stopniowo posuwamy się naprzód w sektorze bachmuckim, na południe od Bachmutu. Walki trwają w rejonie Kliszczijiwki, Kurdiumiwki i Andrijiwki. Są dość zacięte. Wróg prowadzi intensywny ostrzał. Odpieramy ataki wroga na północ od Bachmutu” - relacjonowała w czwartek na Telegramie wiceminister obrony Ukriany Hanna Malar.  


“W sektorze kupiańskim wróg atakuje, próbując wyprzeć nas z naszych wzgórz. Dziś nasi obrońcy odparli kilka ataków, nie tracąc terenu. W sektorze łymańskim również odparto kilka ataków wroga w rejonie lasu serebriańskiego” - relacjonowała. 

Pojawiły się doniesienia, że na okupowany Tokmak w obwodzie zaporoskim spadły ukraińskie rakiety wystrzelone z HIMARS-ów.  

Obrazki z walk pod Robotyne w obwodzie zaporoskim. Jeden ukraiński czołg T-72M1 został zniszczony przez rosyjską armię, a inny został uszkodzony i porzucony. W pobliżu porzucono również wóz bojowy piechoty BMP-1.  

Amunicja kasetowa w użyciu przeciwko rosyjskim jednostkom w okolicach Kurdiumiwki w obwodzie donieckim.