Putin upokorzony. Nagranie już wywołuje kpiny
Nie tak miał wyglądać szczyt Rosja-Afryka organizowany w Petersburgu przez rosyjski reżim. Nie dość, że wielu przywódców państw Afryki nie dojechało, to okazało się, że ci, którzy dotarli, mogą sprawić "niespodziankę" wizerunkową. Jedno nagranie z Władimirem Putinem już wywołuje kpiny w sieci.
W Petersburgu odbywa się forum Rosja-Afryka, ale nie wygląda tak, jak chciałyby tego rosyjskie władze. Spośród 55 krajów afrykańskich, zaledwie 17 wysłało na forum Rosja-Afryka w Sankt Petersburgu delegacje z głowami państw, a Kreml oskarżył Zachód o rzekomą "bezczelną ingerencją", która miała skończyć się takimi kłopotami.
Putin samotny na dywanie. Musiał czekać
Putin nie zmienił jednak swoich planów. Służby prasowe Kremla zapowiedziały, że rosyjski prezydent zamierza osobiście spotkać się z każdym z afrykańskich przywódców, którzy dotarli jednak do Petersburga. I to właśnie przed rozmową z jednym z nich, prezydentem Egiptu, doszło do sytuacji, którą natychmiast dostrzeżono w Kijowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Putin musiał dość długo czekać na prezydenta Egiptu" - napisał w mediach społecznościowych Anton Geraszczenko, doradca ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych. Fatah El-Sisi najwidoczniej się spóźnił na rozmowę z dyktatorem.
"To nie pierwszy raz, kiedy zagraniczni przywódcy każą Putinowi czekać na swoje spotkania" - dodał Geraszczenko i pokazał nagranie samotnego dyktatora, który wyraźnie okazuje zniecierpliwienie, przechadzając się po salonie w Petersburgu, gdzie zaplanowano spotkania z głowami państw Afryki. W pewnym momencie czyta nawet dyplomatyczne wizytówki położone na stole.
Ukraiński urzędnik odniósł się do podobnych przypadków z niedawnej przeszłości, bo Putin musiał już czekać w podobny sposób m.in. na prezydenta Kirgistanu Sadyra Dżaparowa i przywódcę Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.
Warto zaznaczyć, że Putin w podobny sposób potraktował m.in. papieża Franciszka, królową Wielkiej Brytanii Elżbietę II czy kanclerz Niemiec Angelę Merkel.
Forum w Rosji z urzędnikami niższej rangi
W trakcie szczytu zaplanowano również spotkania Puitina z prezydentami: Burundi, Erytrei, Gwinei Bissau, Libii, Kamerunu, Konga, Mali, Mozambiku, RPA, Republiki Środkowoafrykańskiej, Senegalu, Ugandy i Zimbabwe.
Przypomnijmy: 10 państw Afryki wysłało do Rosji premierów, 17 wicepremierów lub ministrów, pozostali ambasadorów lub urzędników jeszcze niższego szczebla, a pięć rządów całkowicie odmówiło udziału w forum.
"Nowy porządek" Putina. Jest też ostrzeżenie dla państw Afryki
Na piątek zaplanowano przemówienie Putina, w którym - co zapowiedział jego doradca Jurij Uszakow - mówić ma o rzekomym tworzeniu "nowego porządku świata wielobiegunowością i równością". Już podczas czwartkowego wystąpienia przywódca kilkukrotnie uderzył w zachodnie państwa.
Politycy Zachodu ostrzegają kraje afrykańskie przed bliższą współpracą z Rosją i jej ściganym za zbrodnie wojenne prezydentem. Minister rozwoju Niemiec Svenja Schulze uznała szczyt Rosja-Afryka za "PR-owy show Putina, który w rzeczywistości służyć ma Rosja w uzależnienie i wyzysku".