Tajemniczy wypadek w Anglii. Nie żyje dwójka dzieci
12-latka i 17-latek zmarli w szpitalu, a pozostałą ósemkę udało się uratować po wypadku na plaży w Bournemouth. Okoliczności zdarzenia owiane są tajemnicą. Policja przyznała jedynie, że zatrzymany został mężczyzna, który był wtedy z dziećmi w wodzie.
01.06.2023 11:05
O godzinie 16:32 w środę funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od ratowników medycznych z prośbą o pomoc na plaży przy molo w Bournemouth - informuje policja z Dorset w południowej Anglii.
Służby ratownicze wydobyły z wody dziesięć młodych osób. W najcięższym stanie znajdowali się 12-letnia dziewczynka i 17-letni chłopak. Oboje zostali natychmiast przetransportowani śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Niestety, mimo starań lekarzy życia dzieci nie udało się uratować.
Stan pozostałej ósemki wydobytej z wody, jak pisze "The Guardian", jest stabilny. "Daily Mail" z kolei ustalił, że poszkodowani są w wieku od 12 do 18 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja z Dorset, we współpracy z wydziałem badań wypadków morskich oraz Agencją Straży Morskiej i Przybrzeżnej, wszczęła dochodzenie w sprawie tego tragicznego zdarzenia.
- Jesteśmy myślami z bliskimi tragicznie zmarłych, młodych ludzi i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć ich rodziny - podkreślił nadinspektor Neil Corrigan.
Policja apeluje do świadków
W oficjalnym oświadczeniu policja poinformowała o zatrzymaniu pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci około 40-letniego mężczyznę, który w momencie zdarzenia był z dziećmi w wodzie.
Co dokładnie się stało? Tego nie wiadomo. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia owiane są tajemnicą. - Jesteśmy na wczesnym etapie naszego dochodzenia i prosimy ludzi, aby nie spekulowali na temat okoliczności incydentu - zaapelował nadinsp. Corrigan.
W momencie zdarzenia na plaża była mocno zatłoczona. Angielscy śledczy zwracają się z prośbą o kontakt do każdego, kto był wówczas w Bournemouth i ma informacje, które mogłyby pomóc w ustaleniu okoliczności tragedii.