Co dzieje się w MON Ukrainy? Tajemnicze zniknięcie szefa resortu
Dotychczasowy wiceminister ukraińskiej obrony został niespodziewanie "tymczasowo pełniącym obowiązki ministra obrony". Decyzji nie ogłoszono oficjalnie, jednak Iwan Gawryliuk podpisał się pod opublikowanymi oficjalnie dokumentami.
Niepokojące "zniknięcie" szefa resortu obrony zostało odkryte podczas publikacji zarządzenia Ministra Obrony Narodowej. W dokumencie, który został opublikowany na oficjalnej stronie internetowej ministerstwa, można zauważyć podpis "pełniący obowiązki Ministra Ukrainy, generała broni Iwana Gawryliuka".
Dziennikarze z ukraińskiej agencji informacyjnej UNIAN, pomimo wielokrotnych prób, nie byli w stanie uzyskać oficjalnej odpowiedzi od biura prasowego resortu. Wydaje się, że resort obrony jest niechętny do udzielania informacji na ten temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rustem Umerow, który został mianowany na stanowisko ministra obrony narodowej we wrześniu poprzedniego roku, nie udzielał żadnych wywiadów ani nie komentował swojej sytuacji od 22 kwietnia. W tym dniu w internecie pojawiło się jego oświadczenie dotyczące stosowania przez Rosję kierowanych bomb lotniczych.
Niektórzy komentatorzy spekulują, że za "zniknięciem" Umierowa może stać szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak. Ten urzędnik był wielokrotnie oskarżany o działania skierowane przeciwko szefom resortów, którzy nie byli w pełni lojalni wobec otoczenia prezydenta.
Jednak w tym konkretnym przypadku trudno jest jednoznacznie określić, które decyzje podjęte przez ministra obrony mogłyby nie przypaść do gustu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu.
Iwan Gawryliuk od lat związany był z Siłami Zbrojnymi Ukrainy
Generał broni Iwan Gawryliuk był przez wiele lat związany z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. W 2020 roku przeszedł na emeryturę i rozpoczął pracę na stanowiskach urzędniczych. Został mianowany na stanowisko wiceministra obrony Ukrainy 5 kwietnia 2023 roku.
W ostatnim czasie wiceminister obrony ogłosił decyzję o przeprowadzeniu ponownych badań lekarskich osób, u których stwierdzono ograniczenia zdolności do służby wojskowej. Ta decyzja natychmiast stała się głównym tematem dyskusji w mediach, zbierając wiele krytycznych opinii.
Generał Gawryliuk twierdził, że ponowne badania miały rozpocząć się w maju i były one związane z coraz częstszym wykrywaniem nieprawidłowości. Był on także zwolennikiem bardziej rygorystycznej wersji ustawy mobilizacyjnej, nad którą pracowała Rada Najwyższa Ukrainy. Wskazywał na konieczność znacznego zwiększenia kar finansowych za naruszenia obowiązku wojskowego.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy nie chcą powierzyć życia "obecnemu rządowi"
Źródło: UNIAN
