Tajemnicze zniknięcie dziecka. Zaskakujący finał sprawy
Australijski koroner ostatecznie zamknął sprawę tajemniczego zniknięcia dziecka w 1980 roku, uznając, że porwał je z namiotu pies dingo. Przez wiele lat podejrzewano, że to matka zamordowała dziewięciotygodniową dziewczynkę.
12.06.2012 | aktual.: 12.06.2012 11:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ta głośna sprawa, która stała się nawet tematem filmu "Krzyk w ciemności" (1988) z Meryl Streep, swego czasu podzieliła Australijczyków. Wielu nie chciało wierzyć, że małą Azarię Chamberlain mógł porwać dingo, jak konsekwentnie utrzymywali jej rodzice. Przypuszczano, że Lindy Chamberlain-Creighton zamordowała córeczkę. Opinia publiczna zwróciła się przeciwko rodzicom.
Lindy Chamberlain-Creighton i jej były mąż Michael Chamberlain mieli łzy w oczach, gdy wynik czwartego już i ostatecznego dochodzenia koronera w sprawie śmierci ich córki przed 32 laty ogłoszono w sądzie w mieście Darwin.
Pierwsze dochodzenie w 1981 roku winą za śmierć dziecka obciążyło psa dingo. Jednak rok później Lindy Chamberlain-Creighton została oskarżona o morderstwo. Skazano ją na dożywocie w obozie pracy i odsiedziała ponad trzy lata, zanim wyrok został unieważniony.
Trzecie dochodzenie w 1995 roku zakończyło się bez orzeczenia przyczyny śmierci dziecka. W czwartym, zamykającym sprawę dochodzeniu uwzględniono m.in. udokumentowane przypadki atakowania dzieci przez psy dingo. Koroner uznał, że materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, iż Azarię porwał dingo.