Afera wokół Collegium Humanum. Hołownia studentem? Mocna wypowiedź
Zastanawiająca wypowiedzią zareagował marszałek Szymon Hołownia na zarzuty związane z kontrowersyjną uczelnią Collegium Humanum. Medialne doniesienia, zarzucające liderowi Polska 2050 figurowanie na liście studentów, skwitował on w Sejmie słowami o "kryzysie zaufania w koalicji".
28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 10:31
- Sprawa jest bardzo poważna. To oznacza, że dojdzie do bardzo poważnego kryzysu zaufania w naszej koalicji - powiedział w Sejmie Szymon Hołownia odnosząc się do informacji prasowych, jakoby jego nazwisko przewijało się w kontekście afery wokół Collegium Humanum. Takie zarzuty wobec marszałka pojawiły się w publikacji "Newsweeka".
Hołownia miał się znaleźć na liście studentów kontrowersyjnej uczelni, ale nie pojawiał się na zajęciach. Rzeczniczka marszałka zaprzeczyła kategorycznie tym doniesieniom.
Szymon Hołownia po zarzutach w sprawie Collegium Humanum. "Mamy kryzys w koalicji"
Według gazety jednak jego nazwisko figurowało na liście studentów. Miał złożyć też podpis pod przyrzeczeniem studenckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marszałek Sejmu pytany był o całą sprawę w Sejmie. Zdenerwował się i zareagował słowami o "kryzysie koalicji".
- Jeżeli służby za tym stoją, albo jeżeli służby lub prokuratura miała w tym swój udział, bo skądś te informacje musiały wyciec, to będzie znaczyło, że to nie jest to, na co się umawialiśmy - powiedział.
Przeczytaj również: Triumf PK po decyzji SN. Zastępca Bodnara zarzuca oszustwo
Źródło: polityce.pl, "Newsweek"