Tajemnicza skrytka w kościele we Włodawie. Dzisiaj jej zawartość to rzadkość
W posadzce XVIII-wiecznego kościoła św. Ludwika we Włodawie w woj. lubelskim, znaleziono tajemniczą skrytkę. Po podniesieniu uchwytu przy pilastrze, w pobliżu chrzcielnicy, dostrzec można niewielką przestrzeń wypełnioną popiołem. Jest to tzw. sacrarium. W przeszłości było to specjalne miejsce, do którego trafiały zużyte podczas obrzędów liturgicznych resztki na przykład święconej wody czy popiołu ze spalonej waty, którą dokonywano namaszczeń. Sacrarium najczęściej znajdowało się w pobliżu ołtarza głównego, prezbiterium czy zakrystii i mogło mieć kształt małej chrzcielnicy, okienka wykutego w murze czy otworu w posadzce z przepuszczalnym spodem, np. piaskiem, żwirem. - We włodawskiej świątyni sacrarium występuje w formie najprostszej, czyli otworu w posadzce przy pilastrze na styku nawy prawej i prezbiterium – w pobliżu chrzcielnicy - tłumaczył Wirtualnej Polsce Paweł Wira, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie. - Otwór przykryty jest kamienną płytką posadzkową, którą dyskretnie wyróżnia spośród pozostałych płytek posadzki metalowe kółeczko służące do jej podnoszenia – dodał konserwator. Dzisiaj sacraria są już rzadkością. Zniknęły po decyzjach podjętych na Soborze Watykańskim II.