Maryja była wcześniakiem?
"Gdyby chcieć trzymać się litery apokryfów, co, jak wspomniano, jest bardzo zwodnicze, trzeba by uznać, że Maryja była wcześniakiem. Autor 'Protoewangelii Jakuba' podaje, że urodziła się w siódmym miesiącu od poczęcia. Nie tłumaczy tego faktu, a jednak stara się go podkreślić. Siódemka tymczasem jest po prostu wyrazem doskonałości i szczęśliwości, liczba ta często miała raczej podkreślać wyjątkowość, niż oddawać rzeczywistą wartość.
Maryja została oddana pod opiekę dziewic hebrajskich i bardzo przestrzegano tego, by w podawanych jej pokarmach nie było niczego rytualnie nieczystego.
Nawet tak szczegółowy apokryf nie odpowiada jednak na podstawowe pytanie dotyczące miejsca, w którym działy się opisywane wydarzenia. Nie zostaje w nim wyjaśnione, gdzie urodziła się Maryja i gdzie przeszła swoje pierwsze siedem kroków. Z pewną próbą odpowiedzi przychodzi znów tradycja chrześcijańska, lokując początek życia Maryi w religijnym centrum Żydów - Jerozolimie.
Anna obiecała, że jeśli doczeka się dziecka, to będzie ono przeznaczone na służbę Bogu. Jej mąż pilnował więc, aby ślub został wypełniony, gdy dziewczynka ukończyła dwa lata. Matka Maryi przekonywała jednak, że należy poczekać jeszcze rok, aby dziecko nie domagało się obecności rodziców. Wreszcie nadszedł ten dzień i procesyjnie, w asyście żydowskich dziewic niosących kaganki, odprowadzono dziewczynkę do Świątyni. Tam miała spędzić następne dziewięć lat.
Protoewangelia Jakuba jest bardzo enigmatyczna, jeśli chodzi o lata spędzone przez Maryję w Świątyni. Nie znajdziemy w niej relacji o codzienności Maryi ani o żadnych wydarzeniach z okresu Jej dorastania. Niemal natychmiast po opisie przyprowadzenia trzyletniej dziewczynki do Świątyni autor przechodzi do zdarzeń, które miały miejsce, gdy ta osiągnęła wiek dwunastu lat.
Malarstwo różnych epok przynosi przykłady tego, jak wyobrażano sobie dorastanie Maryi. Zwykle jest to nauka czytania, ale bywa i szydełkowanie czy inne robótki ręczne" - dowiadujemy się z książki.
Na zdjęciu: Maria, jako Niewiasta z Ap 12,1n.