Wciąż dostaje oferty seksualne
To swojego partnera Biedroń zabrałby na bezludną wyspę. "Wprawdzie bezludna wyspa oznacza brak innych osób, ale gdybym mógł zrobić wyjątek, to na pewno zabrałbym jego... Pomimo lat bycia razem, nie lubię rozstawać się z nim nawet na dwa dni. Łączą nas silne emocje, nie potrafię bez niego żyć. Chociaż wiem, że życie pisze różne scenariusze. Nastąpi pewnie kiedyś taki dzień, że ja będę sam, albo on będzie sam, choćby z powodów biologicznych... Taka jest rzeczywistość" - przyznawał w rozmowie z jednym z portali.
Co najbardziej lubi w Krzysztofie? "Jak się kogoś kocha, to ciężko powiedzieć, za co się go lubi. Bierze się drugą osobą ze wszystkimi jej plusami i minusami. Całe dobrodziejstwo inwentarza, więc... wszystko lubię. To, że jest, to, jaki jest. Pojawiła się między nami chemia i cały czas trwa" - zdradził. Zapytany o to, czy to chemia podobieństw czy przeciwieństw, tak odpowiedział: "Ludzie mówią, że jesteśmy podobni, ale moim zdaniem on jest bardziej spokojny. Często staram się wywołać kłótnie, które są dla mnie wentylem wyładowania pewnych napięć, a on nie daje się sprowokować. Ja jestem energiczny, on bardziej stabilny, wyciszony. Ale to nie jest ogień i woda. Aż tak nie. Po latach ludzie tak się docierają, że aż stają się trochę tacy sami. Inaczej związek by nie przetrwał, tym bardziej taki, jak nasz, gdzie nie ma błogosławieństwa społeczeństwa. Nie łączą nas żadne więzy formalne i łatwo się rozstać. Łatwo wyjść i zamknąć za sobą drzwi. Dlatego... to musi być coś wyjątkowego".
Jak przyznał w rozmowie z Piotrem Najsztubem, odkąd został posłem doświadcza działania "afrodyzjaku władzy". Nie może opędzić się od wielbicieli. Mandat przydał mu tyle atrakcyjności, że jest notorycznie podrywany. "Jak idę w jakieś miejsce publiczne, widzę, że więcej osób się mną interesuje, nie tylko jako posłem, ale też w ten 'inny' sposób" - zdradził Biedroń.
Przyznał, że dostaje mailem propozycje seksualne. "Wiedzą, że jestem zamężny, więc matrymonialnych już raczej nie składają, ale seksualne tak. I tych ofert jest zdecydowanie więcej" - mówił.