"Byłem bity przez ojca, moja matka też była bita przez niego"
Nowy prezydent Słupska wyjawił, że jego matka była ofiarą przemocy ze strony jego ojca. "Jako dziecko ja też byłem taką ofiarą. Wiem, jak to wyglądało. To nie ja biłem mojego ojca, tylko ojciec bił nas. Takie piekło dzieje się w naszych rodzinach. Mam takie doświadczenia z własnego domu rodzinnego, ale także kolegów, sąsiadów, koleżanek. Boimy się o tym mówić. To jest tabu, które nas dotyka - wokół przemoc jest wszechobecna. Ja o tym mówię, bo chcę to tabu naruszyć. Chcę żebyśmy mówili, że ta przemoc jest, że była też w domu posła Biedronia. Ja byłem bity przez ojca, moja matka też była bita przez niego. Uważam, że to była bardzo zła rzecz i nie należy tego ukrywać. Odtabuizowanie tego jest pierwszym krokiem w kierunku zmiany" - mówił w rozmowie z jednym z portali.
Zapytany o to, czy ktoś się tym zajął, odpowiedział: "Sąsiedzi słyszeli i wiedzieli, ale nikt nie reagował. Tak się dzieje w wielu rodzinach, a udajemy, że sprawy nie ma".