"Bardzo lubię żydowskie zwyczaje, jestem filosemitą"
"Marzę o państwie, gdzie prawa mniejszości będą szanowane. Jestem przerażony, gdy widzę jaki jest teraz stosunek do Żydów. Chciałbym, aby oni mogli cieszyć się takimi prawami jak wszyscy. Są przecież znaczącą mniejszością, a przed wojną było ich w Polsce jeszcze więcej. Może różnimy się w niektórych kwestiach, takich jak ubój rytualny. Ja jestem zagorzałym obrońcą zwierząt, a ortodoksyjni Żydzi popierają ten proces.
Polska powinna być domem dla wszystkich i o to będę walczył. W Polsce problem antysemityzmu rzeczywiście istnieje. Jak przeglądam komentarze pod moim zdjęciami w jarmułce, to jestem przerażony. Wiedziałem, że to będzie mnie dużo kosztowało, ale sądzę, że było warto. Poza tym ja bardzo lubię tę tradycję, żydowskie zwyczaje, jestem filosemitą" - tak mówił o swoim stosunku do Żydów Biedroń.
Na zdjęciu z września 2011 r. Biedroń bierze udział w happeningu "Zerwijmy łańcuch" organizowanym przez miesięcznik "Mój Pies". Wzdłuż bulwaru Szwedzkiego w Gdyni ustawiono budy z łańcuchami, do których mogli przywiązać się ochotnicy, by zobaczyć jak z takiej perspektywy, psa na łańcuchu, wygląda świat. Koordynatorem akcji było Ogólnopolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami "Animals".