"Jestem uzależniony od biegania"
Biedroń nie tylko jeździ na rowerze, ale też biega. "Bieganie mnie bardzo relaksuje. Po 40 minutach wpadam w taki trans w bieganiu, że wszystkie problemy odchodzą i zostaje tylko myślenie, a może nawet nie myślenie, tylko chęć biegnięcia i to jest bardzo fajny moment. Jestem trochę uzależniony od biegania. Bardzo cenię te momenty, kiedy mogę to robić" - zdradził w rozmowie z Way Mens. Ostatnio brał udział w Biegu Niepodległości w Słupsku. Poza tym eksperymentuje w różnych innych dyscyplinach, między innymi próbuje swoich sił na desce snowboardowej.
Relaksuje się przede wszystkim, kiedy jest ze swoim partnerem. "Ciągle przebywam wśród ludzi, ciągle mam spotkania i jestem poza domem. Największym dla mnie szczęściem, jest kiedy znajduję chwilę czasu, abyśmy byli razem. To się coraz rzadziej zdarza. Będzie się pewnie jeszcze rzadziej zdarzało w związku z moją nową funkcją. Ale to właśnie wtedy bardzo doceniam to, że mam taki moment, kiedy mogę się zamknąć w czterech ścianach i być z Krzysztofem" - zdradzał w rozmowie z Way Mens.
Para ma rytuał, już od początku związku, że każdego roku na święta Bożego Narodzenia i na Nowy Rok wyjeżdża razem i spędza ten czas we dwóch. Dlaczego? "Święta są skomercjalizowane, na ulicach widzi się tańczących gwiazdorów i ciężarówki Coca-Cola z napisem 'Magia świąt'. Wolałbym, żeby zamiast tych wszystkich pustych prezentów Polacy dawali sobie na przykład tybetańskie cytaty skłaniające ich do myślenia, spędzali ten czas z rodziną, na rozmowie i pojednaniu. Nie lubię tej atmosfery. Po prostu traktuję to jako czas dla siebie, na przemyślenie pewnych spraw, refleksji. I do tego powinny służyć święta" - opowiadał w rozmowie z jednym z portali.