Poważne oskarżenie aktorki: dwukrotnie wykorzystał mnie seksualnie
W połowie maja 2010 r. brytyjska aktorka Charlotte Lewis zwróciła się do prokuratury w Los Angeles. 42-letnia odtwórczyni roli dziewczyny w filmie Polańskiego o piratach z 1986 r. wnosiła przeciw reżyserowi poważne oskarżenia. Twierdziła, że została przez Polańskiego dwukrotnie wykorzystana seksualnie w jego mieszkaniu przy avenue Montaigne. "Wiedział, że miałam dopiero szesnaście lat, gdy mnie do tego zmuszał" - wyraziła się przed licznymi przedstawicielami prasy podczas konferencji w biurze i w obecności znanej adwokat Glorii Allred. Z powodu tamtych wydarzeń do dziś miała ponoć duże problemy z mężczyznami. W wydrukowanym dwa dni później w londyńskim "Mail on Sunday" (16 maja 2010 r.) wywiadzie dolewała jeszcze oliwy do ognia. Z początku prokuratorzy z Los Angeles byli zelektryzowani tymi wypowiedziami. Przy bliższym przyjrzeniu wyłaniało się jednak coraz więcej nieścisłości i sprzeczności w tak z początku mile przez nich widzianych zarzutach aktorki. Przede wszystkim wywiad, jakiego Charlotte Lewis
udzieliła dobre 10 lat wcześniej, również w Los Angeles, stał w jaskrawej sprzeczności do obecnych oskarżeń. Wówczas wyspowiadała się ze swego niemal prowadzącego do samozagłady życia przed korespondentem niedzielnego brytyjskiego brukowca "News of the World" (8 sierpnia 1999 r.). Już jako 14-latka oferowała swe usługi mężczyznom za pieniądze i w tym czasie znieczulała się dużymi ilościami LSD, marihuany i alkoholu.
Później, gdy miała to za sobą, przez jakiś czas pracowała jako fotomodelka, a w wieku 17 lat trafiła na Polańskiego - i go uwiodła. "Wtedy jednak byłam już przez niego zatrudniona do Piratów. Nie było to więc tak jak zwykle, gdy dostaje się rolę za pójście do łóżka. Byłam nim zafascynowana i chciałam zostać jego kochanką. Prawdopodobnie pragnęłam go bardziej niż on mnie". Podczas premiery filmu o piratach w maju 1986 r. na festiwalu w Cannes zrobiono liczne zdjęcia Polańskiego i Charlotte Lewis, na których oboje sprawiają wrażenie, że są w jak najbardziej przyjacielskich stosunkach. Ta córka Irakijczyka i Irlandki w wywiadzie z 1999 r. niemal rozpaczliwie wyrzucała z siebie bardzo długą listę swych znanych kochanków z Hollywoodu i z grona muzyków rockowych. Rozpaczliwe było to przede wszystkim dlatego, że wbrew jej usilnym staraniom, mimo wszystkich tych znajomości, jej kariera filmowa wypadała skromnie i w 2003 r. zmierzała ku końcowi. Zapał amerykańskich organów wymiaru sprawiedliwości, by otworzyć nowe
dochodzenie, kompletnie przygasł w obliczu sprzecznych wypowiedzi Charlotte Lewis.