Zdjęcia topless w jacuzzi
Naga Samantha weszła do jacuzzi, Polański rozebrał się i też tam wszedł. Po krótkim czasie przeszli do pokoju, w którym Polański kiedyś przez jakiś czas mieszkał i który teraz służył do oglądania telewizji. Tutaj przespali się ze sobą, w czym przeszkodziło im wejście do domu Anjeliki Huston, córki Johna Hustona i wieloletniej przyjaciółki Nicholsona. Następnie Polański odwiózł dziewczynę do domu. Pokazał matce i jej partnerowi kilka slajdów z pierwszej sesji, przeprowadzonej kilka tygodni wcześniej, w tym również topless. Później tego wieczoru ich wspólny znajomy, który skontaktował go z rodziną, zadzwonił do Polańskiego do hotelu i poinformował go, że matka była przerażona zdjęciami i strasznie zdenerwowana.
Następnego dnia wczesnym wieczorem Polański zamierzał właśnie wyjść do kina ze swą ówczesną przyjaciółką, Lisą Rome, młodszą siostrą Sydne Rome, i z kilkoma innymi znajomymi, gdy w lobby ekskluzywnego hotelu Beverly Wilshire (gdzie w 1990 r. powstała znaczna część "Pretty Woman") podszedł do niego jakiś mężczyzna i podsunął mu pod nos nakaz aresztowania. Zarzut dotyczył gwałtu. Był piątek 11 marca 1977 r. i później w życiu Polańskiego nic już nie było takie jak wcześniej.
Urzędnik przyprowadził ze sobą jeszcze kilku kolegów z policji i prokuratury i pokazał ponadto dwa nakazy rewizji. Pierwszy dotyczył apartamentu Polańskiego w hotelu. Przeszukanie zostało przeprowadzone szybko. Skonfiskowano filmy, slajdy i aparat fotograficzny, szybko znaleziono też mały zapas quaalude - właściwie środka nasennego, który jednak w połączeniu z alkoholem wprawiał w euforię i stan podniecenia seksualnego i którego nie sprzedaje się już w niemal wszystkich krajach zachodnich. Wszystko zostało zapakowane, Polański zaś mógł teraz z bardzo bliska poznać policyjne procedury aresztowania w Los Angeles.
Drugi nakaz rewizji wystawiony był na dom Jacka Nicholsona. Policjanci i Polański pojechali tam dwoma samochodami - i natknęli się na wyraźnie zaszokowaną Anjelicę Huston. Choć ze sprawą, o którą tu chodziło, nie miała nic wspólnego, przeszukano również ją i przy tym coś znaleziono: trochę kokainy w torebce i trochę marihuany w szufladzie nocnego stolika. Niby nic wielkiego, ale wystarczyło, by mieć kłopoty. Oboje podejrzani, Polański i Huston, zostali zabrani na posterunek. Spisano ich personalia, pobrano odciski palców. Anjelica była już wtedy wściekła na Polańskiego, któremu to wszystko zawdzięczała. W końcu pojawił się adwokat reżysera, wyznaczono kaucję w wysokości dwóch i pół tysiąca dolarów, wpłacono ją i na razie Polański był wolny.