Francja, Ameryka, Australia...
Ośmielona sukcesami na krajowych festiwalach w Opolu i Sopocie wypłynęła na głęboką wodę. Początkowo koncertowała we Francji, brała udział w tamtejszych festiwalach, następnie rozwijała karierę za oceanem, występowała w rewii Casino de Paris, z którą przez kilka miesięcy gościła na występach w Australii.
W latach 70. i 80 jeździła po całym świecie - była m.in. w Melbourne, Tokio, Rio de Janeiro, Kanadzie, Nowej Zelandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii.
Równolegle występowała w krajowych przedsięwzięciach. Współpracowała z warszawskim Teatrem Syrena, zagrała w filmach "Dzięcioł" Jerzego Gruzy oraz "Sny i marzenia" Pawła Pitery, dostała też propozycję zagrania w "Ziemi Obiecanej" Andrzeja Wajdy, ale odmówiła.
"Niestety - niesłowność i kilkugodzinne spóźnienia sprawią, że Villas przestanie być traktowana poważnie. I zaproszenia będą już coraz rzadsze. Violetta nie wyciągnie z własnych błędów żadnego wniosku. W swoim umyśle społecznie 'niewidoma', nie zauważy, że jedną z przyczyn tej izolacji stanie się ona sama. Zamknie się więc w swojej samotni z poczuciem krzywdy. Przez kilka lat nie będzie rozmawiała z mediami" - czytamy w książce.
Krążyły plotki, że z Las Vegas przywiozła fortunę. Kupiła dom w Magdalence, wybudowała w nim basen i kapliczkę, kupiła białego mercedesa. Pieniądze jednak szybko się rozeszły.
Janusz Ekiert, jej były partner tłumaczy jak on to widział: "Basen to chyba plastikowy w ogrodzie, ale kaplicę miała. Za moich czasów wyrzucała z piwniczki węgiel, żeby ją tam urządzić. Po powrocie stała się strasznie bigoteryjna. Leżała krzyżem, klęczała na kamykach czy gwoździach. Umartwiała się. Narzucała to sobie, bo chciała, nie wiedzieć czemu, przypodobać się Bogu".