"Marzyłam, że jestem jego dziewczyną"
Po traumie szkoły podstawowej, lata liceum były miłą odmianą. "Miałam nowych kolegów i odnajdowałam się w klasie, czułam się zintegrowana ze swoją grupą. Bycie chłopakiem coraz lepiej mi wychodziło" - wspomina. Opisuje, jak niedawno spotkała kolegę ze szkoły średniej, który był niezwykle zaskoczony jej zmianą płci. "Jak to? Ty, Krzysiek, jesteś teraz kobietą? Przecież pamiętam, jak zazdrościłem ci, kiedy widziałem wokół ciebie wianuszek lasek, najlepszych w szkole. Uśmiechnęłam się. - Bo to były moje przyjaciółki" - wyjaśniła.
To wtedy po raz pierwszy zakochała się - w swoim najlepszym przyjacielu, Tomku. "Przebywaliśmy ze sobą praktycznie w każdej wolnej chwili. Tomek powoli stawał się moim przewodnikiem duchowym. Wszystko, co robił, zaczynało pasjonować również mnie. Czytaliśmy razem Leśmiana, Staffa, odkryliśmy Gombrowicza, Witkacego. Słuchaliśmy Grechuty, Przybory... Tomek pisał wiersze. Takie klimaty. Nakręcaliśmy się nawzajem intelektualnie" - opowiada. W pewnym momencie zauważyła, że chciała mu się podobać, dla niego chciała być piękna. "Marzyłam, że jestem jego dziewczyną. Szłam, trzymając go pod rękę, i czułam się szczęśliwa" - wyznaje. Opisuje dalej: "Któregoś dnia popijaliśmy wino, jak zwykle u Tomka w domu. W tle Janis Joplin i Jimi Hendrix, Niemen. Byliśmy większą grupą. Przebrałam się w kolorową kwiecistą sukienkę, założyłam hippisowską opaskę, którą ściągnęłam dość długie włosy. Dziewczyny tańczyły na środku pokoju, wyginając się w rytm 'Cry baby'. Wokół panowała atmosfera upojenia i tajemniczości. Byłam chyba
trochę pijana. Zapragnęłam przytulić się do Tomka. Chciałam przekazać mu swoje ciepło, uczucie, oddanie. Uczyniłam o jeden gest za dużo. On przez chwilę próbował odbierać radość, którą chciałam mu dać, w końcu jednak odsunął mnie, naciskając dłonią, i nigdy już nie pozwolił mi tak się do siebie zbliżyć. Nie musiał nic mówić, zrozumiałam, że nie chce przekraczać tej granicy. Nie wiem, czy kiedykolwiek domyślił się, co do niego czułam". Niedługo potem jej ukochany wyemigrował i ich kontakty się urwały. Potem zaczęła spotykać się z Jolą, dziewczyną, która podobała się Tomkowi. "Spacerowaliśmy, gadaliśmy, trzymając się za ręce. Ale nie było między nami chemii. Tak naprawdę wciąż myślałam o Tomku" - wyznaje.