zamach(strona 9/222)

Prezydent Rosji Władimir Putin wystosował oświadczenie po ataku terrorystycznym pod Moskwą. Nazwał go "krwawym i barbarzyńskim", podkreślając, że ofiarami padły dziesiątki niewinnych osób. Zapowiedział, że 24 marca będzie w Rosji dniem żałoby narodowej.

Z najnowszych informacji wynika, że już ponad 140 osób zginęło w zamachu terrorystycznym w hali Crocus City Hall pod Moskwą. Ustalenia rosyjskich służb odnośnie zamachu budzą jednak wątpliwości. Były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy wyliczył listę niejasności i rozbieżności między oficjalnym przekazem, a relacjami świadków.

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa podała, że sprawcy ataku terrorystycznego mieli zamiar przekroczyć granicę rosyjsko-ukraińską. Czterech podejrzanych o udział w zamachu miało zostać zatrzymanych w pobliżu granicy z Ukrainą.

Do 115 osób wzrosła liczba ofiar ataku terrorystycznego na salę koncertową Crocus City Hall pod Moskwą – powiadomił rano w sobotę Komitet Śledczy Rosji. Ocenił też, że "liczba ofiar będzie większa". W związku z zamachem zatrzymano 11 osób - podał portal Meduza.

Z całego świata płyną wyrazy potępienia ataku terrorystycznego w Crocus City Hall w Krasnogorsku oraz solidarności z rodzinami i bliskimi ofiar. Głos w tej sprawie zabrała także wdowa po rosyjskim opozycjoniście Aleksieju Nawalnym - Julia.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy kategorycznie odrzuciło oskarżenia rosyjskich urzędników, jakoby Ukraina odpowiadała za atak w Krasnogorsku pod Moskwą. "Uważamy takie oskarżenia za zaplanowaną prowokację Kremla" - przekazało w komunikacie.

W sieci pojawia się coraz więcej nagrań, na których uwieczniono to, co działo się w okolicach Crocus City Hall w Krasnogorze. Na jednym z nich uchwycono początek strzelaniny.

"Nic w tej chwili nie wskazuje na to, że w tej strzelaninie brała udział Ukraina lub Ukraińcy" - powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy prezydencie USA John Kirby. To pierwsza reakcja ze Stanów Zjednoczonych Ameryki na wydarzenia w Moskwie. Chwilę później Państwo Islamskie przyznało się do ataku, ale nie ma na to dowodu.

Ponad 60 osób zginęło, a 115 zostało rannych w strzelaninie, do jakiej doszło w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku na obrzeżach Moskwy. Według kanału Mash i Baza, sprawcy oddali kilkadziesiąt strzałów z broni automatycznej. Pożar objął już cały budynek, który zaczyna się rozpadać.

Policja zwiększa środki bezpieczeństwa w związku ze strzelaniną w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Ma to związek z ucieczką z zamachowców po przeprowadzonym ataku. Jak podaje FSB, zginęło 40 osób, a ponad 100 jest rannych. W budynku doszło do eksplozji. Płonie dach, który częściowo się zawalił. Wszystkie imprezy masowe, a także zajęcia na uczelniach w Rosji są odwoływane. Siły bezpieczeństwa zablokowały wszystkie wyjazdy z miasta. Według kanału Mash, policja przeprowadza wyrywkowe kontrole na całej obwodnicy Moskwy. Centra handlowe w stolicy i Petersburgu są ewakuowane. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

W rosyjskich kanałach Telegramu pojawiło się nagranie, na którym mężczyźni podający się za "Jednostkę bojową Nawalnego" ostrzegają przed atakami terrorystycznymi w Rosji podczas wyborów. Celem mają być wszystkie komisje wyborcze w kraju.

W wydanej niedawno biografii ojca Tadeusza Rydzyka można znaleźć historię o tym, jak duchowny został dotkliwie pobity na ulicach Paryża. Z jego słów wynika, że mógł to być zamach komunistycznych służb PRL. - Miałem zgniecione oczy - wspomina skutki napaści. Przejrzeliśmy wywiad rzekę przeprowadzony z redemptorystą.

Nie milkną echa śmierci Aleksieja Nawalnego. Po tym, jak rosyjski opozycjonista zmarł w niejasnych okolicznościach w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze "Polarny Wilk", niemiecki dziennik "Bild" publikuje listę wszystkich "wrogów Putina", których dyktator "usuwa ze swojej drogi".

Prezydent Francji Emmanuel Macron uda się w marcu do Ukrainy - informuje AFP, powołując się na informatorów w Pałacu Elizejskim. Podróż ma się odbyć mimo pojawiających się w mediach społecznościowych doniesień, o rzekomym zamachu na Macrona, jaki ma być planowany. Według AFP, informacje te nie były brane pod uwagę przy ustalaniu kalendarza prezydenta.

Ukraiński wywiad wojskowy poinformował w sobotę o zamachu na życie rosyjskiego pilota, dowódcy załogi bombowca strategicznego Tu-95, który przeprowadzał ataki na ukraińskie miasta i obiekty cywilne. "Wszystkich zbrodniarzy wojennych czeka kara" - zaznaczono w komunikacie.

Konsul Generalny RP Witold Leśniak był na miejscu ataku w Stambule - potwierdził w rozmowie z PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński. Dyplomata nie odniósł obrażeń i pozostaje w Turcji. Jemu i jego rodzinie zapewniono bezpieczeństwo i ochronę.

Szef dyplomacji Węgier Peter Szijjarto otrzymał groźby śmierci przed planowaną na poniedziałek wizytą w Użhorodzie na ukraińskim Zakarpaciu - poinformował portal Index. Szijjarto ma spotkać się tam ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą.

Dwóch Malezyjczyków przetrzymywanych w Zatoce Guantanamo przyznało się do udziału w spisku sprzed 22 lat. Mężczyźni mieli ujawnić, że uczestniczyli w przygotowaniu zamachu bombowego na Bali w 2002 roku. Wyrok zapadnie w przyszłym tygodniu.

Podczas uroczystości w piątą rocznicę zamachu na Pawła Adamowicza głos zabrała Aleksandra Dulkiewicz. - Wciąż nie uporałam się z tą stratą - powiedziała prezydent Gdańska.

Państwo Islamskie (ISIS) przyznało się do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego w Iranie. W ataku zginęły co najmniej 84 osoby.