zamach(strona 141/225)

Tragedia w Biesłanie niczego nie zmieniła w zachowaniu władz Rosji. Nikt dotychczas nie podał szczegółowej wersji tych wydarzeń. Najtragiczniejsze w historii wzięcie zakładników pozostaje tajemnicą dla zszokowanej opinii publicznej Rosji - pisze dziennik "Le Monde" w komentarzu zatytułowanym "Cenzura, milczenie i kłamstwa".

Prezydent Putin musi zrozumieć, że jego
twarda polityka wobec Czeczenii przyczyniła się do stworzenia
warunków, które młodych, czeczeńskich separatystów pchają na
drogę terroryzmu - pisze w komentarzu
redakcyjnym dziennik "Financial Times" w nawiązaniu do tragedii w
Biesłanie w Osetii Północnej.

Władze rosyjskie zidentyfikowały na razie
zaledwie cztery ciała terrorystów z Biesłanu i wśród nich nie ma
żadnego ze znanych czeczeńskich rebeliantów - poinformowały dzienniki "Kommiersant" i "Gazieta".

Rosyjscy saperzy przeszukiwali rano główny cmentarz w Biesłanie, gdzie w ciągu dnia
pochowanych ma zostać 170 ofiar terrorystów.

Rosyjska telewizja pokazała materiał filmowy, w którym występuje nieogolony i starannie
pilnowany przez komandosów mężczyzna, którego przedstawiciel
prokuratury nazwał członkiem grupy, jaka od środy do piątku
przetrzymywała w szkole w Biesłanie, w Osetii Północnej, ponad
1000 zakładników.

Z inicjatywy pochodzącego ze Śląska ks.
Janusza Blauta, proboszcza parafii Wniebowstąpienia Pańskiego we
Władykaukazie, ok. 20 km od Biesłanu, rozpoczęła się
zbiórka pieniędzy na rzecz ofiar niedawnej tragedii w tym mieście.

Dymisja, jaką złożył
minister spraw wewnętrznych Osetii Północnej Kazbiek Dzantijew w
związku z tragedią w Biesłanie, nie została na razie przyjęta -
powiadomił rzecznik prezydenta republiki.

Trzydziestu dwóch terrorystów brało udział w ataku na szkołę w Biesłanie, w Osetii Północnej - poinformował zastępca prokuratora generalnego Rosji Siergiej Fridinski.

W niedzielę w północnoosetyjskim
Biesłanie obędą się pierwsze pogrzeby ofiar tragedii w miejscowej
szkole.

W dzień po tragicznym zakończeniu
operacji uwolnienia zakładników w Biesłanie w rosyjskiej Osetii
Północnej, 260 osób władze zarejestrowały jako zaginionych -
podała agencja ITAR-TASS powołując się na
urzędnika zarządu miejskiego w Biesłanie.

Zdaniem ekspertów, których cytuje rosyjska agencja ITAR-TASS, część terrorystów zabitych w Biesłanie, w Osetii Północnej, pochodziła z krajów, gdzie Al-Kaida tradycyjnie werbuje swych ludzi.

Publicysta "Polityki" Krzysztof Mroziewicz
uważa, że niezależnie od tego, kto strzelał i kto jest
bezpośrednim sprawcą śmierci ponad 150 zakładników w Osetii
Północnej, w ogólnej ocenie cała odpowiedzialność za to spada na
Czeczenów.

Odbicie zakładników w rosyjskiej szkole w
Biesłanie było obciążone wielkim ryzykiem i niemal musiało się
skończyć tragedią i śmiercią wielu zakładników - twierdzi
rosyjski ekspert wojskowy Wiktor Litowkin.

W związku z wydarzeniami w Osetii Północnej, gdzie szturm sił rosyjskich zakończył w piątek dramat przetrzymywanych w szkole zakładników, przedstawiamy chronologię przypadków wzięcia zakładników w szkołach i tego rodzaju placówkach w Europie w ostatnich 10 latach.

Jeżeli rosyjskie służby specjalne podjęły
decyzję o ataku na zajętą przez terrorystów szkołę w Biesłanie w
Płn. Osetii, nie wykorzystując do końca wszystkich możliwości,
prowadzących do pokojowego zakończenia negocjacji, to jest to
klęska - uważa ekspert ds. terroryzmu Krzysztof Karolczak z
Uniwersytetu Warszawskiego.

Siłom rosyjskim udało się w Biełanie w Północnej Osetii uwolnić z rąk terrorystów ponad 100 zakładników - powiedział agencji RIA "Nowosti" wysoko postawiony rozmówca w strukturach siłowych autonomicznej republiki. Do miejscowych szpitali przyjęto do 200 rannych - podała agencja ITAR-TASS.

Żyje większość dzieci, które były
zakładnikami w szkole w Biesłanie - informuje Interfax. Wszyscy zakładnicy zostali wyprowadzeni ze szkoły.

Strateg z Akademii Obrony Narodowej gen. Stanisław Koziej uważa, że akcja oddziałów rosyjskich przeciwko terrorystom, którzy przetrzymywali zakładników w szkole w Biesłanie (Północna Osetia), nie był zaplanowanym szturmem oddziałów specjalnych.

Wiele spośród dzieci, które z okupowanej
przez terrorystów szkoły uwolniły siły rosyjskiej, jest
zakrwawionych - powiedział świadek wydarzeń.

Wypuszczenie grupy 26 kobiet i dzieci, które
jako pierwsze opuściły okupowaną przez terrorystów
szkołę w Biesłanie, w Osetii Północnej, stało się możliwe dzięki
mediacjom byłego prezydenta Inguszetii Rusłana Auszewa -
poinformował sztab kryzysowy.