wybory(strona 319/368)

Niezależny kandydat na prezydenta USA Ralph Nader, działacz ruchu obrony praw konsumenta i lewicowy polityk, ogłosił, że jako kandydata na wiceprezydenta dobrał sobie działacza Partii Zielonych, Petera
Camejo.

Sygnałem alarmowym dla polskiej demokracji nazwał Instytut Spraw Publicznych bardzo niską frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Nie należy narzekać na społeczeństwo obywatelskie, tylko je należy stworzyć, rozwinąć i chronić" - czytamy w stanowisku ISP.

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynand Rymarz uroczyście przekazał prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu sprawozdanie z wyników niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Prezydent życzył nowo wybranym europarlamentarzystom, by jak najlepiej dbali o interes Polski w UE.

Włocławska policja prowadzi dochodzenie w
sprawie niedozwolonej agitacji podczas niedzielnych wyborów do
Parlamentu Europejskiego. Świadkowie twierdzą, że za głosowanie na
kandydatów z Samoobrony oferowano alkohol.

Za nieoczekiwanego "zwycięzcę" brytyjskich wyborów do Parlamentu Europejskiego uważana jest Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), która zdobyła 17% głosów i 12 mandatów, cztery razy więcej niż w 1999 roku.

Marszałek Sejmu Józef Oleksy powiedział dziennikarzom, że wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego nie zaskoczyły go. Ocenił, że wyniki wyborów raczej nie wpłyną na szanse rządu Marka Belki.

Wynik PSL w wyborach do Parlamentu
Europejskiego, w granicach 7%, to rezultat odpowiadający
naszym oczekiwaniom - ocenił szef Stronnictwa Janusz Wojciechowski. Cudów trudno było się spodziewać - dodał. Wojciechowski powiedział, że PSL ma za sobą okres kryzysu zaufania i niskich notowań, które przez dłuższy czas oscylowały nawet poniżej 5-proc. progu wyborczego.

Zdaniem socjologa - profesora Ireneusza Krzemińskiego niska frekwencja w wyborach do europarlamentu spowodowana była zatracaniem się postawy obywatelskiej u Polaków. Krzemiński nazywa to "odobywatelnieniem".

(PAP)
Wstępne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego - szczególnie notowania Samoobrony i Unii Wolności - zaskoczyły wszystkich. Partia Leppera, która w sondażach utrzymywała się w ścisłej czołówce, spadła z zaledwie 12-procentowym poparciem na czwarte miejsce. Swój powrót na scenę polityczną świętuje natomiast Unia Wolności. Partia Władysława Frasyniuka zdobyła prawie 7% głosów i może liczyć na 4 mandaty w Parlamencie Europejskim.

W najbardziej eurosceptycznej gminie w Polsce, Godziszowie na Lubelszczyźnie, niedzielne wybory do Parlamentu Europejskiego wygrała Liga Polskich Rodzin. Frekwencja wyniosła tam prawie 40%, około dwa razy więcej niż średnia w regionie - poinformowała sekretarz gminy Alina Flis.

(PAP)
Wszystko wskazuje na to, że SdPl jednak wejdzie do europarlamentu. Z pierwszych danych wynikało, że partia Borowskiego nie przekroczyła 5-procentowego progu, ostatnie wyniki dają „borówkom” 5,07%. Oznacza to, że – jeśli wynik nie zmieni się – w Parlamencie Europejskim zasiądzie trzech eurodeputowanych Socjaldemokracji Polskiej.

Na Słowacji frekwencja podczas
niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego nie przekroczyła
17%, co oznacza, iż była najniższa wśród 25 państw UE -
przyznał przewodniczący Słowackiego Urzędu
Statystycznego Peter Mach.

SDPL (PAP)
PKW podała najnowsze dane, po obliczeniu głosów z 85% komisji. Są dwie istotne nowości – SdPl przekroczyła jednak 5-procentowy próg i znajdzie się w europarlamencie; PiS wyprzedził Samoobronę, która spadła na czwarte miejsce.

W wyborach do Parlamentu
Europejskiego na Litwie zwyciężyła populistyczna, nowo powstała
Partia Pracy. Jej szefem jest Rosjanin Viktor Uspaskich.

Marszałek Sejmu Józef Oleksy powiedział, że niska frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest wynikiem rozczarowania Polaków sytuacją w naszym kraju.

(PAP)
Jednymi z wygranych w wyborach do europarlamentu są partie antyunijne i eurosceptyczne. W sumie w Parlamencie Europejskim zajmą blisko 100 z 732 miejsc.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat
Cox uważa, że wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego, w
których stosunkowo duże poparcie uzyskały ugrupowania
eurosceptyczne, stanowią poważny sygnał dla proeuropejskich
przywódców w całej UE na rzecz większego zaangażowania w
realizację swych przekonań.

Rządząca Partia Pracy i opozycyjna Partia
Konserwatywna zdobyły tyle samo głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Sukces odniosła
antyeuropejska partia UKIP.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego w
Hiszpanii zwyciężyła socjalistyczna PSOE, zdobywając 43,3%
głosów i 25 miejsc w PE. Na centroprawicową Partię Ludową (PP)
zagłosowało 41,3% wyborców, co dało jej 23 mandaty.

Według sondażu instytutu OBOP dla TVP, podanego po zakończeniu wyborów do Parlamentu Europejskiego, 28,7% głosów otrzymała PO, 15,1% - LPR, 14,4% - Samoobrona, 10,9% - PiS, 10,5% - SLD-UP,
6,2% - PSL, 5,3% - Unia Wolności. Taką samą kolejność
partii prognozuje PBS. Frekwencja wyniosła 21,2%.