ŚwiatDoradca Busha: Republikanie wygrają wybory

Doradca Busha: Republikanie wygrają wybory


Główny doradca polityczny prezydenta USA
George'a Busha, Karl Rove, wyraził opinię, że wbrew sondażom w
zbliżających się wyborach Republikanie na pewno nie utracą
większości w Kongresie.

Doradca Busha: Republikanie wygrają wybory
Źródło zdjęć: © AFP

18.10.2006 | aktual.: 18.10.2006 19:41

W wywiadzie dla dziennika "Washington Times" Rove, formalnie pełniący funkcję zastępcy szefa kancelarii prezydenta, powiedział, że "jest pewny", iż Partia Republikańska (GOP) utrzyma kontrolę nad obu izbami Kongresu. Wybory odbędą się 7 listopada - jak zwykle w pierwszy wtorek tego miesiąca.

Niedawny skandal z byłym republikańskim kongresmanem z Florydy Markiem Foleyem nie zaszkodzi - jego zdaniem - GOP tak bardzo, jak to prorokują media.

Foley wysyłał e-maile pełne seksualnych aluzji do nieletnich chłopców pracujących jako gońcy na Kapitolu. Kongresman, który podał się do dymisji, tłumaczy teraz, że był w dzieciństwie molestowany seksualnie przez księdza.

Sprawa Foleya oddziałuje na sytuację w niektórych okręgach wyborczych, ale badania, które przeprowadziliśmy, wykazują, że ludzie rozróżniają między głosowaniem na ich kongresmana a sprawą członka Izby z Florydy- powiedział Rove.

Dodał, że w kampanii wyborczej ważniejszy dla Amerykanów jest fakt, iż w Izbie Reprezentantów 90% Demokratów głosowało przeciwko programowi inwigilacji telefonicznej zarządzonej po 11 września 2001 przez prezydenta Busha w celu wykrycia ewentualnych kontaktów obywateli z terrorystami Al-Kaidy.

80 procent Demokratów w Izbie głosowało też przeciw ustawie o przesłuchaniach podejrzanych o terroryzm, sankcjonującej stosunkowo twarde metody ich traktowania, a także legalizującej specjalne trybunały wojskowe, przed którymi terroryści mają być sądzeni. Ustawa ta jest szeroko krytykowana przez obrońców praw człowieka, którzy twierdzą, iż narusza ona normy konstytucji USA i niektóre zasady prawa międzynarodowego. Jak wynika jednak z sondaży, większość Amerykanów opowiada się w tej sprawie za Bushem.

Rove uchodzi za genialnego stratega politycznego. Jest głównym autorem planów, które pozwoliły Bushowi wygrać wybory w 2000 i 2004 roku. Sondaże wskazują jednak, że gdyby wybory do Kongresu odbyły się dziś, Republikanie utraciliby większość w jego obu izbach

Do odzyskania większości w Izbie Reprezentantów Demokratom potrzeba zyskania co najmniej 15 mandatów. Z sondaży i analizy szans kandydatów wynika, że zyskają prawdopodobnie nawet więcej. Od przejęcia kontroli w Senacie Demokratów dzieli sześć miejsc. Obecnie mają ich tam 45, Republikanie 54; jeden senator jest niezależny.

W kampanii ogromną rolę odgrywa wojna w Iraku. Niepowodzenia USA w tej operacji wydają się główną przyczyną spadku poparcia dla Busha i jego partii. Demokraci podkreślają w kampanii, że wojna była niepotrzebna, odciągnęła siły od Afganistanu i odwróciła uwagę od groźby broni nuklearnej Korei Północnej i Iranu.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
usawyboryrepublikanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)