Mieszkanka Salt Lake City nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy w opakowaniu, w którym miały się znajdować tampony, znalazła kokainę - informuje "Huffington Post".
33-letnia matka dwojga dzieci, dziś mieszkanka Wrocławia, otarła się o śmierć. Po cesarskim cięciu lekarz zostawił w ciele kobiety tampon chirurgiczny i kawałki nici. Wycięto go po ośmiu latach.