Grzyb na ścianach, kotara we krwi, prysznic bez podstawowego wyposażenia. Pacjenci są załamani warunkami panującymi w warszawskim Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya. – Płaczę za każdym razem, gdy muszę się umyć – mówi Wirtualnej Polsce Natalia, która leżała na oddziale urologicznym.