szkolenia wojskowe

Wojskowi są zaskoczeni skalą odzewu na jednodniowe szkolenia obronne rozpoczynające się 22 listopada, czyli w najbliższą sobotę - dowiaduje się WP. Zainteresowanie jest tak duże, że w niektórych jednostkach tworzone były listy rezerwowe - na jedno miejsce na kursie przypadały nawet cztery-pięć osób.

Część ukraińskich żołnierzy szkolących się w Polsce krytykuje programy jako niedostosowane do realiów współczesnego pola walki, wskazując m.in. na przestarzałe taktyki i brak nacisku na drony. Polskie MON podkreśla jednak, że nie otrzymało z Ukrainy żadnych sygnałów świadczących o problemach ze szkoleniami.

Najważniejsze wiadomości na start dnia – krótko, konkretnie i o czasie.

Blisko połowa Polaków uważa, że obecne regulacje dotyczące dostępu do broni są wystarczające. Nieco ponad co czwarty ankietowany chce złagodzenia przepisów, niewiele mniejsza jest grupa osób, optujących za ich zaostrzeniem. Najnowsze badanie IBRiS pokazuje, jakie są preferencje społeczne w tej kwestii.

Wiceszef MON Cezary Tomczyk zapowiedział program powszechnych szkoleń obronnych. Pilotaż ma ruszyć jeszcze w tym roku, a od 2027 r. rocznie ma być szkolonych do 100 tys. osób. Jak się okazuje, chętnych nie brakuje również pośród parlamentarzystów.

Już w listopadzie wystartuje pilotażowy program powszechnych szkoleń wojskowych - informuje RMF FM. MON planuje przeszkolić kilka tysięcy osób do końca roku, a w przyszłym roku nawet 30 tysięcy. Podano szczegóły i kluczowe założenia.

Rada Najwyższa Ukrainy rozpatruje projekt ustawy, który pozwoli wysłać do około tysiąca ukraińskich żołnierzy na szkolenia przeciwlotnicze do Polski i innych krajów NATO. Decyzja ma związek z ostatnimi incydentami z rosyjskimi dronami.

Powstanie wspólna grupa polskich i ukraińskich wojskowych, zajmująca się rozwojem programów dronowych i antydronowych, przede wszystkim szkoleniami - powiedział w czwartek minister obrony Ukrainy Denys Szmyhal po spotkaniu ze swoim polskim odpowiednikiem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Według najnowszego badania CBOS, aż 71 proc. Polaków nie chce uczestniczyć w szkoleniach wojskowych. Zaledwie 26 proc. wyraża zainteresowanie, a tylko pięć proc. jest zdecydowanych na udział.

Ministerstwo Obrony Narodowej planuje nowe szkolenia wojskowe, które zostaną podzielone na dwie grupy: proobronne i dla podnoszących kompetencje wojskowe. Szczegóły poznamy do końca marca - przekazał w rozmowie z RMF24 - Paweł Mateńczuk "Naval", były żołnierz JW Grom, obecnie pełnomocnik MON do spraw warunków służby wojskowej.

Ponad połowa Polaków nie jest zainteresowana udziałem w dobrowolnych szkoleniach wojskowych - wynika z sondażu Opinia24 dla RMF FM.

Aktor Jesse Eisenberg, który ostatnio dostał polskie obywatelstwo, był gościem programu "Tonight Show". Nawiązał w nim do zapowiedzi powszechnych szkoleń wojskowych w Polsce.

Ministerstwo Obrony Narodowej w ciągu dwóch tygodni ma przygotować szczegóły programu dobrowolnych szkoleń wojskowych zapowiedzianych przez premiera - dowiaduje się Wirtualna Polska. Resort rozpoczyna prace nad interaktywną stroną. Wśród omawianych zachęt jest m.in. kurs prawa jazdy czy kurs obsługi dronów.

Kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej już w tym tygodniu omówi warianty organizacji powszechnych szkoleń wojskowych - dowiaduje się Wirtualna Polska. Resort Władysława Kosiniaka-Kamysza ma już wstępne założenia.

Donald Tusk, mówiąc w piątek o przygotowywanych obecnie szkoleniach wojskowych, przekazał, że docelowo muszą one stać się "obyczajem, oczywistą tradycją". Jak dodał premier, "każdy zdrowy mężczyzna w Polsce powinien chcieć się przeszkolić, żeby móc bronić ojczyzny", gdyby była taka potrzeba.

Rząd planuje wprowadzenie systematycznych szkoleń wojskowych dla wszystkich dorosłych mężczyzn w Polsce, aby wzmocnić rezerwę obronną kraju. Intensywne przygotowania mają zapewnić, że nawet osoby spoza armii będą zdolne do działania w sytuacji zagrożenia.

Szkolenia z obronności organizowane przez firmy? Tak proponuje miliarder Rafał Brzoska. - Uważam, że idea jest jak najbardziej rozsądna. Do takiego pomysłu powinni włączyć się wszyscy, którzy mają taki potencjał, mają możliwości - mówi Wirtualnej Polsce gen. Waldemar Skrzypczak, komentując pomysł szefa InPostu.

Popularny szwedzki dziennik opublikował artykuł na temat zdolności obronnych Finlandii. Tekst uwydatnia słabość armii sąsiada, a jego autor twierdzi, że w razie wojny Helsinki musiałyby liczyć na pomoc Sztokholmu. Były szef fińskiego wywiadu, poseł Pekka Toveri odpowiada na rewelacje Szwedów.