stanisław żelichowski(strona 2/2)

Czy politycy postępują uczciwie powołując się na autorytety ze świata sportu i kultury, tak jak np. w przypadku min. Radosława Sikorskiego, który mówił o uśmiechu Justyny Kowalczyk, czy też członków PiS, od których wyszły insynuacje, jakoby Anna Dymna miała reprezentować PiS w wyborach na prezydenta Krakowa? Poseł PiS Mariusz Błaszczak twierdzi, że krakowski przypadek to zwykle nieporozumienie, natomiast min. Sikorski robi gafy jedna za drugą i "ten uśmiech Justyny" to już nadużycie. Posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska uważa, że w mówieniu o uśmiechach znanych i lubianych są tylko same pozytywy. Przewodniczący Klubu PSL Stanisław Żelichowski w podpieraniu się przez polityka uśmiechem Justyny Kowalczyk upatruje pustego programu politycznego.

Jaki jest stan polskiej lewicy? - lewica jest podzielona, brak jej silnego przywódcy, traci najmłodszy elektorat, bo dla młodych nie jest już trendy głosowanie na partię, która obecnie kojarzy się ze starymi działaczami - to zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO) i Stanisława Żelichowskiego (PSL) największe problemy SLD. Co na to przewodniczący Sojuszu? - Te zarzuty biorą się stąd, że Platformę boli, że jesteśmy niezależni i samodzielni i nie działamy zarówno na pasku PO, jak i PiS - odpiera ataki Grzegorz Napieralski (SLD).

W ostatnim czasie Platformie zabrakło pokory, ale stać ją jeszcze na uderzenie się w pierś - o przyczynach spadku poparcia dla Platformy i o błędach jakie popełniła mówi przewodniczący Klubu PSL Stanisław Żelichowski. PSL uratowało Platformę przywracając posłów PiS-u do komisji hazardowej, inaczej wyborcy mogliby mieć wrażenie, że PO ma coś do ukrycia - dodaje poseł.

Im bardziej rosną statystyki wypadków, tym więcej przybywa krzyży na drogach. Wywołują refleksje czy irytację? Zdania są podzielone. Poseł PSL Stanisław Żelichowski nie wierzy w skuteczność przydrożnych krzyży. - Jeżeli to miałoby skłonić kierowców do refleksji byłaby to wspaniała sprawa. Niestety tak nie jest - powiedział Wirtualnej Polsce.

- Znałem generała Jaruzelskiego już w latach 80. Uważam, że on nie był specjalnym zwolennikiem Armii Czerwonej - powiedział Wirtualnej Polsce przewodniczący klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski. Na pytanie, co myśli o wypowiedzi gen. Jaruzelskiego o jego nienawiści do Rosji, odpowiedział, że "wierzy generałowi na 50%".

- Kobieta łagodzi obyczaje również jako prezydent - powiedział Wirtualnej Polsce przewodniczącym klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski. - Nie wydaje mi się jednak, żeby Ewa Kierzkowska była dobrą kandydatką. Lepiej będzie, jeśli nabierze doświadczenia jako wicemarszałek sejmu - dodaje przewodniczący klubu PSL.

- Władzę polityczną można porównać do nałogu alkoholowego - mówi Stanisław Żelichowski z PSL. - Kto raz wdepnął w politykę, to zrobił gorzej, niż wdepnąłby w cały szereg innych spraw - dodał poseł.