Parawan stoi przy parawanie, ciało smaży się obok ciała, pisk dzieci i pokrzykiwania dorosłych zmieniają się w jednostajny gwar, woń rozgrzanych kosmetyków do opalania unosi się nad urlopowiczami. - Tak powinno być na plaży we Władysławowie w szczycie sezonu, ale nie jest - przyznają przedsiębiorcy.