sld(strona 89/112)

Zdaniem Janusza Lisaka, szefa klubu UP, pomysł SLD by w drugiej turze wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, o wyborze decydowała rada gminy, jest ciekawy i warty rozważenia.

Lider PiS Lech Kaczyński uważa, że propozycja SLD dotycząca wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast ma służyć Sojuszowi. Kaczyński ocenił, że SLD nie jest w stanie wyjść poza swoje partykularne interesy.

Lider Platformy Obywatelskiej Maciej Płażyński krytycznie ocenił stanowisko SLD, by w II turze wyborów samorządowych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybierała rada.

Zarząd Krajowy SLD opowiedział się w czwartek za bezpośrednimi wyborami wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w tegorocznych wyborach samorządowych. Sojusz chce jednak by w II turze wybierała ich rada.

Premier Leszek Miller powiedział w środę, że SLD wciąż opowiada się za bezpośrednimi wyborami prezydentów, burmistrzów i wójtów.

Zarząd Krajowy SLD, który zbiera się w czwartek, podejmie decyzję dotyczącą bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Zarząd zajmie także stanowisko w sprawie koalicji w wyborach samorządowych.

Unia Pracy oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej, które tworzą wspólnie koalicję rządową powinny - zdaniem lidera Unii Pracy, wicepremiera Marka Pola - razem wystartować w zbliżających się wyborach samorządowych.

SLD, PSL, ani żadna inna partia polityczna
nie kontroluje Telewizji Polskiej - zapewnił w piątek rzecznik TVP Janusz
Cieliszak. Zarzut kontrolowania telewizji publicznej postawiły w
piątek partiom koalicji rządzącej Platforma Obywatelska i PiS.

Zarząd Rady Mazowieckiej SLD uważa, że
przepisy o bezpośrednim wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów
miast powinny obowiązywać od 2006 roku, czyli od następnych
wyborów samorządowych.

Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w najbliższą niedzielę, 33% respondentów CBOS głosowałoby na SLD. Na PSL i PO - 12%, na PiS - 11%, na Samoobronę - 10% - wynika z badań CBOS prowadzonych od 5 do 8 kwietnia. Na LPR głosowałoby 6%, o 4 punkty mniej niż miesiąc wcześniej.

Sejmowa Komisja Regulaminowa udzieliła upomnienia Witoldowi Firakowi (niezrzeszony) za jego "niedyspozycję" w dniu, gdy miał być sprawozdawcą komisji w sprawie uchylenia immunitetu Andrzejowi Lepperowi.

Jak wynika z kwietniowego sondażu Ośrodka Badania Opinii Publicznej największym poparciem cieszy się koalicja
SLD-UP, na którą głosowałoby 39% ankietowanych. Platformę
Obywatelską, PiS i Samoobronę poparłoby po 11% wyborców, a UW
weszłaby do Sejmu - wynika z kwietniowego sondażu OBOP.

29 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie wyda wyrok w procesie wytoczonym przez grupę posłów SLD byłemu liderowi KPN Leszkowi Moczulskiemu za "rozszyfrowanie" w 1992 r. w Sejmie skrótu PZPR jako "płatni zdrajcy, pachołki Rosji".

W planach klubu SLD nie ma projektu ustawy, która zezwalałaby na klonowanie ludzi - poinformował we wtorek szef klubu Jerzy Jaskiernia.

Według szefa klubu PSL Zbigniewa Kuźmiuka, 25
lub 26 kwietnia Sejm zajmie się ustawami wprowadzającymi
bezpośrednie wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Opozycja zarzuca SLD opóźnianie prac nad tymi ustawami.

Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza zbada doniesienie świętokrzyskiego posła Zbigniewa Nowaka (niezrz.) dotyczące ewentualnych nadużyć, których miałby się dopuścić
tamtejszy senator Tadeusz Bartos (SLD). Taką informację przekazał w piątek prokurator
rejonowy Jan Kościsz.

Jerzy Wenderlich (SLD) określił w piątek, podczas debaty sejmowej, rządowy
projekt nowelizacji ustawy o RTV jako akt, który służy dalszemu
rozwojowi mediów i wniósł o skierowanie projektu do dalszych prac
w komisji kultury i środków przekazu.

Według szefa OPZZ Macieja Manickiego, czwartkowe wystąpienia sejmowe ministra pracy Jerzego Hausnera i posła SLD Marka Dyducha dobrze rokują pracom nad ostatecznym kształtem Kodeksu Pracy.

W Sejmie powstało koło Partii Ludowo-Demokratycznej. Powołali je Krzysztof Rutkowski i Józef Głowa,
byli posłowie Samoobrony oraz Roman Jagieliński, który jeszcze w
środę ma złożyć rezygnację z członkostwa w klubie SLD.

Józef Oleksy (SLD) podjął decyzję o nie kandydowaniu do prezydium Konwentu UE. Podkreślił, że Polska walczyła o obecność krajów kandydujących w prezydium, a nie o miejsce dla siebie.