Były ksiądz Jacek Międlar nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio błysnął stwierdzeniem, że "został zatrzymany przez żydowskie służby specjalne". Teraz wystąpił w serialu "Policjanci i policjantki", w którym nie przebiera w słowach i chętnie "rzuca mięsem". "Utnijmy te żałosne komentarze i dywagacje. Myślę, że wielu z Was postąpiłoby tak samo. Wysypała się obsada. Musiałem pomóc" - wyjaśnił swoją decyzję na Facebooku sam zainteresowany.