Stany Zjednoczone wyznaczyły nagrody w wysokości 5 milionów dolarów za pomoc w schwytaniu przywódców muzułmańskiej partyzantki działającej na Filipinach. Amerykanie uważają, że ugrupowanie Abu Sayyaf ma powiązania z organizacją al-Qaeda Osamy bin Ladena.
Amerykański rząd zaoferował nagrodę w
wysokości pięciu milionów dolarów za schwytanie islamskich
porywaczy, od roku przetrzymujących na południu Filipin parę
misjonarzy z USA.
Stany Zjednoczone potwierdziły we wtorek, że wśród złapanych w zeszłym tygodniu w Pakistanie jeńców znajduje się jeden z głównych współpracowników Osamy bin Ladena Abou Zoubeidah.
Siły pokojowe SFOR rozpoczęły zrzucanie ulotek wzywających ludność Bośni do pomocy w ujęciu byłego przywódcy serbów bośniackich, zbrodniarza wojennego, Radovana Karadzicia.
Zaraz po tym, jak rząd USA obiecał 25 milionów dolarów nagrody za informacje, które pozwoliłyby znaleźć i schwytać ukrywającego się w Afganistanie Osamę bin Ladena, rozpoczęła się obława na saudyjskiego terrorystę.
Al-Qaeda, grupa terrorystyczna Osamy bin Ladena zapowiada, że zapłaci 50 tys. dolarów za każdego dostarczonego jej amerykańskiego żołnierza schwytanego na ziemi afgańskiej - poinformowała w piątek, przychylna talibom, lokalna gazeta Ausaf.