samolot(strona 51/176)

Samolot z Warszawy lądował w Düsseldorfie.

Linie lotnicze EL Al wydały w tej sprawie oświadczenie.

Chodzi o Boeinga 777 linii KLM.

- Rosjanie tłumaczą, że toczy się śledztwo, a wrak to dowód rzeczowy
- Rzeczniczka rosyjskiego MSZ: nie ukrywamy niczego przed polskimi kolegami
- 22 stycznia w Moskwie odbędą się konsultacje polsko-rosyjskie
- Polska strona chce rozmów o śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej

- Krakowskie lotnisko przekroczyło 4 mln pasażerów
- To najlepszy wynik portu regionalnego w Polsce
- Czerwiec - rekordowa liczba pasażerów
- Oddano nowy terminal dla pasażerów oraz nowe miejsca do kołowania samolotów

• Czarna skrzynka zestrzelonego przez Turcję Su-24 jest uszkodzona
• Odczyt danych jest niemożliwy
• Zdaniem Ankary samolot wtargnął w turecką przestrzeń

- Lotnisko w podkrakowskich Balicach wyłączone z ruchu pasażerskiego

- Powodem jest uciążliwa mgła, która powoduje utrudnienia

- Samoloty zostały przekierowane na lotnisko w Katowicach

- Lotnisko zaleca pasażerom kontakt z poszczególnymi liniami

Prawdopodobnie sytuację zgłosił jeden z pasażerów.

Kaczyński: Chodzi o zwykłą przyzwoitość i sprawiedliwość.

Państwo Islamskie powtarza, że to ono stoi za katastrofą rosyjskiego samolotu na Półwyspie Synaj. Zginęły w niej 224 osoby. Komórka Państwa Islamskiego na Synaju zapowiada, że wkrótce ujawni, w jaki sposób doszło do rzekomego strącenia rosyjskiej maszyny.

Katastrofa Airbusa A321 rosyjskich linii lotniczych na Synaju wciąż pozostaje zagadką. Zginęło w niej ponad 200 ludzi, ale nadal nie wiadomo, co było przyczyną tragedii. Nieszczęśliwy wypadek przez usterkę maszyny, błąd ludzki, a może zamach? Do tego ostatniego przyznała się nawet komórka Państwa Islamskiego z Synaju, choć śledczy z Kairu temu zaprzeczają. Kim są egipscy dżihadyści kalifatu i czy faktycznie byliby w stanie doprowadzić do katastrofy samolotu?

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął śledztwo w sprawie katastrofy samolotu na półwyspie Synaj. Do Egiptu leci rosyjska delegacja pod przewodnictwem ministra ds. sytuacji kryzysowych, Aleksieja Puszkowa. - W jego grupie znajdą się nie tylko ratownicy i lekarze, ale też przedstawiciele Ministerstwa Transportu, Ministerstwa Pracy i Ministerstwa zdrowia, a także śledczy i przedstawiciele MAK - poinformował wiceminister ds. sytuacji kryzysowych Władimir Stepanov.