rozmowy(strona 12/29)

Korea Północna oświadczyła, że dalsze rozmowy na temat jej wojskowego programu jądrowego będą stratą czasu, jeśli USA nadal zamierzają domagać się od niej, aby najpierw program ten zlikwidowała, a dopiero potem oczekiwała amerykańskich ustępstw.

Korea Północna i USA odmówiły w
piątek kontynuacji dialogu na konsultacjach w Pekinie w sprawie
północnokoreańskiego programu nuklearnego.

Korea Północna wznowiła "starą grę
szantażu" - powiedział w czwartek prezydent George W. Bush w
wywiadzie dla telewizji NBC po tym, jak kraj ten przyznał, że
posiada broń nuklearną. Prezydent skomentował w ten sposób
trójstronne rozmowy w Pekinie z udziałem przedstawicieli USA, Chin
i Korei Północnej.

Sekretarz stanu USA Colin Powell powiedział w czwartek, że pekińskie rozmowy z Koreą Północną na temat jej programu nuklearnego "zbliżają się do końca", i że strony (Chiny, USA i Korea Północna) "dobitnie przedstawiły swe stanowiska".

PSL nie stara się o to, aby wrócić do koalicji rządowej z SLD; takich starań i rozmów ludowcy nie prowadzą - zapewnia wiceszef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk. Według niego, powrót Stronnictwa do koalicji "przy takim funkcjonowaniu rządu i tym premierze jest nieprawdopodobny".

Korea Północna oświadczyła, że "kluczem" do jej pekińskich rozmów z USA na temat broni
nuklearnej będzie okazanie przez Waszyngton woli zmienienia
polityki wobec komunistycznego państwa, uważanej przez Phenian za
wrogą.

Delegacja USA udaje się do Azji i planuje spotkać się w tym tygodniu w Pekinie z
przedstawicielami Korei Północnej tak jak uzgodniono -
poinformował w poniedziałek wysoki przedstawiciel Departamentu
Stanu USA.

Korea Południowa zaakceptowała w
poniedziałek propozycję Korei Północnej odbycia pod koniec
miesiąca spotkania na wysokim szczeblu dla przedyskutowania
zbliżenia międzykoreańskiego oraz współpracy gospodarczej.

Znikła z ulic cała ta struktura Saddama Husajna. Pytanie dlaczego? Takim rozsądnym wyjaśnienie, ale opartym tylko na spekulacjach to jest to, że jednak coś stało się z Saddamem Husajnem. I z całym dowództwem. Że to bombardowanie sprzed kilku dni, którego udało się dokonać tymi czterema tonowymi bombami sprawiło, że zginęło bardzo wielu ludzi z góry. I ta wiadomość się rozniosła. I w tym momencie wszyscy, którzy mieli walczyć nagle się wystraszyli. Zrozumieli, że nie ma dowódców, nie ma przywódców. Zginęli, uciekli - powiedział w Salonie Politycznym Trójki prof. Zbigniew Lewicki.

Premier Miller przez swoje kolejne decyzje przestaje być wiarygodny. Podczas odwoływania kolejnych ministrów zapewnia, że więcej zmian nie przewiduje. Tymczasem takie deklaracje są bezpodstawne. Żaden pracodawca przecież nie może przewidzieć, ile dany pracownik będzie jeszcze u niego pracował - powiedział Wirtualnej Polsce marszałek Sejmu, lider Platformy Obywatelskiej Maciej Płażyński.

Minister zdrowia Marek Balicki spotkał się z przedstawicielami środowisk medycznych: związków zawodowych i samorządów. Minister podkreślił, że jest zadowolony z przebiegu rozmów. "Te rozmowy to rodzaj teatru" - stwierdził przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel.

Istnieje "poważne i groźne" ryzyko eskalacji północnokoreańskiego kryzysu nuklearnego - powiedział w sobotę w Pekinie wysłannik ONZ w Chinach Maurice Strong po powrocie z Phenianu. Problem - zdaniem Stronga - polega na braku zaufania i kontaktów między Phenianem a Waszyngtonem.

Nie będzie strajku generalnego w górnictwie - zadecydowały cztery górnicze związki zawodowe, które nie podpisały się pod porozumieniem zawartym z rządem, dotyczącym korekt w programie restrukturyzacji branży. Związki postanowiły przeprowadzić w kopalniach masówki, a decyzję o podjęciu ewentualnego strajku pozostawiają załogom poszczególnych kopalń.

Przywódcy Japonii i Korei Północnej zakończyli we wtorek w Phenianie pierwszą rundę rozmów.

Korea Południowa poinformowała w czwartek, że przełożono rozmowy z Koreą Północną na temat odbudowy połączeń kolejowych i dróg między obydwoma krajami. Powodem przełożenia terminu rozmów były różnice zdań delegatów obu państw.

Amerykański sekretarz stanu Colin Powell powiedział, że w przyszłym tygodniu zamierza prowadzić rozmowy pokojowe z Palestyńczykami mimo ostatniego zamachu palestyńskiego na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Zginęło w nim siedem osób - w tym pięciu Amerykanów - a 85 osób zostało rannych.

Korea Północna zadeklarowała w czwartek, iż gotowa jest kontynuować dialog z Koreą Południową.

Szef dyplomacji izraelskiej
Szimon Peres oświadczył na zjeździe Partii Pracy w Tel Awiwie, iż
nie może już uznawać lidera palestyńskiego Jasera Arafata za
partnera w rokowaniach pokojowych stron.

Szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat oświadczył, że przedstawiciele Palestyńczyków będą mogli prowadzić rozmowy pokojowe z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem jedynie za zgodą Jasera Arafata.

Wojskowa komisja ONZ ds. zawieszenia broni
zaproponowała w sobotę rozmowy wojskowe z Koreą Północną po
potyczce okrętów obu Korei na Morzu Żółtym. Phenian na razie nie
odpowiedział na tę inicjatywę.