10 kilometrów długości będzie liczył wał
przeciwpowodziowy, który powstanie w okolicach Darłowa na rzece
Wieprzy. Wał będzie chronił pola pierwszego rolnika czwartej RP,
Andrzeja Leppera, przed zalaniem, informuje "Super Express".
Chcę tym rolnikom, którzy jadą do Warszawy na protest pogratulować. Bardzo dobrze, że jadą i protestują, tylko chcę im powiedzieć, że po wejściu do Unii minister rolnictwa nic nie może praktycznie zrobić - mówił w "Sygnałach Dnia" minister rolnictwa i wicepremier Andrzej Lepper.
Zakończyła się rolnicza demonstracja przed Sejmem. Marszałek Sejmu Marek Jurek przyjął delegację protestujących. Po wyjściu ze spotkania rolnicy poinformowali, że są zadowoleni z rozmów z marszałkiem.
Około 200 rolników rozpoczęło w południe
blokadę drogi krajowej Warszawa-Wrocław w miejscowości Gomulin
koło Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). Protestują przeciwko
niskim cenom skupu żywca wieprzowego.
Rolnicy chcą się spotkać z premierem i marszałkiem Sejmu. Nie zamierzają natomiast rozmawiać z ministrem rolnictwa Andrzejem Lepperem. Mówią, że oszukał rolników. Producenci żywca wieprzowego wybierają się do Warszawy 1 marca.
O odszkodowania dla rolników, którym
zarekwirowano tuż przed wybuchem II wojny światowej m.in.
zwierzęta gospodarcze, zamierza walczyć bielski poseł PiS
Stanisław Pięta. Jest przekonany, że uda mu się do tego pomysłu
przekonać władze partii w Warszawie, informuje "Dziennik Zachodni".
"Dziennik" dowiedział się, że rolnicy szykują specjalny protest podczas środowego głosowania wniosku PO o odwołanie wicepremiera Andrzeja Leppera. Jeden z działaczy rolniczych powiedział gazecie, że protestujący będą chcieli przypomnieć Lepperowi, że wybierając politykę, pozostawił rolników na pastwę losu.
Około tysiąc rolników z Wielkopolski i Dolnego Śląska pikietowało przed zakładami Polskiego Koncernu Mięsnego Duda w Grąbkowie koło Rawicza. Protestują przeciwko niskim cenom żywca wieprzowego. Według hodowców to efekt bierności rządu oraz zmowy wielkich firm mięsnych.
Coraz większa liczba australijskich
farmerów odbiera sobie życie z powodu dramatycznej sytuacji,
wywołanej przez największą od 100 lat suszę trapiącą od sześciu
lat Australię.
Zboże warte przynajmniej sto czterdzieści tysięcy złotych wyłudzili od dolnośląskich gospodarzy oszuści, którzy założyli fikcyjną firmę skupującą płody rolne - pisze "Słowo Poslkie - Gazeta Wrocławska".
Nad region łódzki nadciągają roje stonki,
które mogą zniszczyć uprawy kukurydzy. Owady te pozostawiają już
spustoszenia na plantacjach w województwie świętokrzyskim i szybko
przemieszczają się na północ - ostrzega "Dziennik Łódzki".
Pod eskortą policji zmuszony był opuścić
spotkanie z dolnośląskimi rolnikami wicewojewoda Roman Kulczycki.
Rolnicy zagrozili, że go nie wypuszczą dopóki nie otrzymają
deklaracji, że wystąpi do premiera o ogłoszenie w regionie stanu
klęski żywiołowej.
Tylko w siedmiu powiatach
Zachodniopomorskiego rolnicy stracili w wyniku suszy 45 mln zł. W
całym województwie może to być nawet ponad 330 mln zł - wylicza
"Kurier Szczeciński".
PSL apeluje do ministra rolnictwa o uruchomienie rezerwy ogólnej rządu na pomoc rolnikom, dotkniętych suszą.
Prezes ludowców Waldemar Pawlak ocenił, że Andrzej Lepper nie pozyskał dodatkowych pieniędzy na ten cel, tylko dokonał przesunięć w budżecie ministerstwa. To - jego zdaniem - oznacza, że w resorcie zabraknie pieniędzy na inne cele.
Według Tadeusza Cymańskiego koalicja nie rozpadnie się z powodu suszy. Andrzej Lepper zdążył nas przyzwyczaić do swoich nietuzinkowych zachowań i wypowiedzi. Dlatego trzeba zachować spokój. Kamienny spokój i pewien dystans - podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską wiceszef klubu parlamentarnego PiS.
Andrzej Lepper uważa, że rząd powinien przyjąć program pomocy dla dotkniętych suszą rolników. Wicepremier i minister rolnictwa powiedział w "Sygnałach Dnia", że nie jest ważne, czy stanie się to dziś, czy jutro, ważne by rząd podjął tę decyzję.
Rząd ma w poniedziałek zdecydować o wdrożeniu, przygotowanego przez
Ministerstwo Rolnictwa, programu pomocy rolnikom w związku z
suszą. Zapowiedział to w piątek premier Jarosław Kaczyński.
Minister rolnictwa Andrzej Lepper chce, by w przyszłorocznym budżecie zarezerwowano środki na ubezpieczenia dla rolników. Wicepremier odwiedzając wieś Studzieniec pod Zieloną Górą powiedział, że państwo powinno dopłacać rolnikom do ubezpieczeń.
Po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu premier Jarosław Kaczyński powiedział, że rząd przygotowuje, na wniosek Ministerstwa Rolnictwa, specjalne działania pomocowe dla rolników, w związku z katastrofalną suszą w Polsce.
Rolnicy nie ubezpieczają swoich upraw od
zdarzeń losowych, takich jak powódź czy susza. Nie robią tego,
choć mogą skorzystać z dopłat do takich ubezpieczeń. Dlaczego? W
Polsce łatwiejsze i korzystniejsze jest otrzymywanie pomocy
państwa po wystąpieniu klęski żywiołowej niż ubezpieczanie się
przed jej skutkami - pisze "Dziennik Polski".
Minister rolnictwa Andrzej Lepper powiedział w programie "Forum" w telewizji publicznej, że jesienią mogą wzrosnąć ceny płodów rolnych.Jego zdaniem Unia Europejska ma duże zapasy zbóż, ale mogą się one okazać niewystarczające, gdyż susza objęła wiele krajów.