portal

Policja zatrzymała wszystkie trzy osoby, które zdaniem śledczych miały uczestniczyć w pobiciu i okradzeniu 44-latka z Wielkopolski. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna wpadł w pułapkę zastawioną na portalu randkowym.

Ministerstwo informacji Białorusi zablokowało we wtorek dostęp do portalu TUT.by. To największe niezależne medium na Białorusi. Przedstawiciele białoruskiego Departamentu Śledztw Finansowych weszli we wtorek do siedziby redakcji. Według informacji portalu Nasza Niwa wciąż nie ma kontaktu z co najmniej trójką niezależnych dziennikarzy.

Dopaść może każdego, gdziekolwiek i kiedykolwiek. Nagle, gdy najmniej się jej spodziewamy. Wpierw nie zdajemy sobie z tego sprawy, potem zaczynamy szukać przyczyn, by na końcu stwierdzić, że przecież nic nam w sumie nie jest i sami wyśmienicie sobie z tym poradzimy…jak zwykle.

Dobra współpraca, kompilacja różnych kompetencji, wiedza i wspólne chęci. To przepis na skuteczne działanie, a nawet więcej – wspieranie się. Jak to ważne, wiedzą ci którzy na co dzień walczą o zdrowie i życie swoich pociech.

Celem jest próba ucywilizowania narastającej komplikacji, jaką są media społecznościowe, portale, które sobie pozwalają często na rzeczy wyjątkowo nieprzyjemne - tak wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wyjaśnia plany PiS ws. mediów.

Tomasz P. został uznany za winnego rabunku. Sąd skazał go na dwa lata więzienia. Mężczyzna zyskał przydomek "Robin Hood", bo miał podawać się w internecie za prostytutkę, aby znaleźć winnego pobicia kobiety poznanej na portalu randkowym.

"Na Zbiorniku masz wszystko. Możesz wrzucać swoje nagie zdjęcia, oglądasz nago innych. Masz kamerki na żywo. Możesz się umówić na seks lub uprawiać go w wirtualu. I czasem jeszcze na tym zarobisz" – pisze do mnie jeden z prawie miliona użytkowników polskiego serwisu poświęconego wszystkiemu, co związane z seksem. Spędziłam tydzień na Zbiorniku.

Najpierw podstępem zdobył nagie zdjęcia nastolatki, potem grożąc opublikowaniem ich w internecie i wysłaniem do szkoły, chciał zmusić ją do seksu. Policjanci z Krakowa zatrzymali 14-latka, który szantażował swoją koleżankę.

Wobec Tomasza Ż. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.

Od początku działania Warszawa 19115 przyjętych zostało blisko 900 000 zgłoszeń.

- Działacze partii Ryszarda Petru złożyli zawiadomienie w prokuraturze warszawskiej
- Dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa przez redaktora naczelnego portalu
- Chodzi o komentarz ws. pobicia w tramwaju profesora UW
- Redaktor naczelny niezaleznej.pl Grzegorz Wierzchołowski uważa, że jego słowa zostały źle zrozumiane

Ogłoszenie pojawiło się na jednym z portali ogłoszeniowych.

Miażdżące wyniki kontroli NIK w sprawie portalu E-Dolny Śląsk. Izba oceniła przygotowanie i realizację projektu za jednoznacznie negatywne. Radny sejmiku województwa dolnośląskiego, Paweł Hreniak, stwierdza, że odpowiada za to zarząd województwa i dolnośląska Platforma Obywatelska.

Narodowe Centrum Kultury uruchomiło portal, na którym warszawiacy mogą znaleźć informacje o tanich wydarzeniach kulturalnych organizowanych blisko miejsc ich zamieszkania

Mieszkaniec powiatu kaliskiego umówił się na randkę z kobietą poznaną w internecie. Po upojnym spotkaniu otrzymał od niej SMS-a z groźbą: jeśli mężczyzna nie przekaże jej tysiąca złotych, upublicznieni nagranie z ich wspólnej nocy. Sprawę wyjaśnia policja.

Dzięki sprawnej koordynacji działań policjantów z Warszawy oraz Trzebnicy udało się uratować życie młodego człowieka. 21-latek chęć popełnienia samobójstwa wyraził na portalu internetowym.

Władze województwa dolnośląskiego zapewniają, że pieniądze z unijnej dotacji przeznaczonej na portal e-Dolny Śląsk zostaną przeznaczone na inwestycje regionalne. Przedstawiono plany podziału 54 mln złotych i już wiadomo, że ponad połowa kwoty trafi do Kolei Dolnośląskich.

Komisja Rewizyjna Sejmiku Województwa Dolnośląskiego przyjrzy się sprawie portalu e-Dolny Śląsk. W rozmowie z Wirtualną Polską Paweł Hreniak, radny sejmiku, mówi, że według najczarniejszego scenariusza województwo może ponieść ponad 100 mln zł straty.

Urząd marszałkowski podjął ostateczną decyzję o wycofaniu się z projektu platformy informacyjnej e-Dolny Śląsk. Wykonawca chce jednak wystąpić z roszczeniami o pełne 65 mln zł wynagrodzenia.