"Należy oczekiwać, że zwycięstwo 'Solidarności' w nadchodzących wyborach do senatu będzie druzgocące" - stwierdzali autorzy sondażu przedwyborczego dla "Le Journal des Elections" z maja 1989 r., przygotowanego z ominięciem cenzury. Francuska redakcja uznała jednak wynik za zbyt optymistyczny i napisała, że "Solidarności" przypadnie 2/3 głosów, a 1/3 PZPR. Tymczasem już po pierwszej turze głosowania okazało się, że opozycja zdobyła prawie wszystkie mandaty, które podlegały wolnym wyborom. Totalna klęska komunistycznej władzy była ogromnym zaskoczeniem tak dla rządzących, jak i dla "S".