Robert Biedroń prezydentem stolicy? "Cieszyłabym się z takiego obrotu sprawy"
Robert Biedroń ma szansę zostać prezydentem stolicy?
Echo wydarzeń reprywatyzacyjnych doprowadziło do mocnego osłabienia pozycji Hanny Gronkiewicz-Waltz. Coraz częściej mówi się o przedterminowych wyborach w stolicy. Wśród osób związanych z możliwością objęcia tego stanowiska wspomniano między innymi o Robercie Biedroniu oraz Barbarze Nowackiej. Mieliby to być kandydaci popierani przez największy, warszawski ruch miejski - stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Czy to w ogóle możliwe?
- Są takie przymiarki. Od dawna mówi się o tym, że ruchy miejskie powinny wystawić swojego kandydata. My jesteśmy obecnie największym ruchem miejskim, dlatego taka presja na nas spoczywa - mówi WawaLove Karol Perkowski - rzecznik stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Barbara Nowacka: "Cieszyłabym się z takiego obrotu sprawy"
- Chciałabym, żebyśmy mieli prezydentkę lub prezydenta na miarę prezydenta Słupska. Jeśli Robert Biedroń zdecydowałby się startować, jestem przekonana, że ruchy miejskie bez wahania by go poparły. Ja oczywiście także bardzo bym się cieszyła z takiego obrotu sprawy. Jeśli nie, to czas na wielką dyskusję z ruchami miejskimi Warszawy. Wśród tych osób będziemy wybierać, a jest ich na pewno kilka - mówi WawaLove Barbara Nowacka, działaczka ruchów lewicowych, społecznych i kobiecych.
Miasto Jest Nasze rozwiewa wątpliwości
- Obecnie nie mamy jeszcze żadnego kandydata, są pewne spekulacje na ten temat, kto ma nim być. Rozmawialiśmy przez jakiś czas o Robercie Biedroniu, jednak sprawa została wyjaśniona. Robert Biedroń sam przyznał, że nie będzie brał udziału w wyborach na prezydenta Warszawy, zatem ta kandydatura została naturalnie wykluczona - mówi Karol Perkowski.
- Pojawiało się także nazwisko Barbary Nowackiej, jednak nie jest ona jeszcze kandydatką, która miałaby nasze pełne poparcie. Nie wykluczamy, że się o nie postara, jednakże jak na razie do wyborów jeszcze daleko - przekonuje Perkowski.
Barbara Nowacka: "Chciałabym, żeby miasto zostało oddane mieszkańcom"
- Nikt w polityce niczego nie wyklucza. Jestem warszawianką z urodzenia, to jest moje miasto,widzę jak dobrze się rozwija, widzę, jak wiele cudownych rzeczy się wydarzyło, jednak ta nieuczciwość, o której ostatnio słyszymy, potwornie mnie boli. Chciałabym, żeby miasto zostało oddane mieszkańcom. Od lat działamy również jako stowarzyszenie "Inicjatywa Polska", lecz nie chodzi tutaj o to, kto jako pierwszy zgłosi się na kandydata, chodzi o to, kto będzie miał realną propozycję i ponadpartyjne poparcie mieszkańców. Tak będzie wyglądać dobra kandydatura - tłumaczy współprzewodnicząca partii Twój Ruch.
- Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi, że nie poda się do dymisji, dlatego szykowanie się wszystkich do wyborów jest przedwczesne. Oczekiwałabym od władz Warszawy wyjaśnień, jeśli nie są w stanie tego zrobić, wówczas niech podadzą się do dymisji, gdyż skandalu nie można tolerować. Nie znaczy to jednak, że trzeba oddać władzę Prawu i Sprawiedliwości. Jeśli tak by się stało, Warszawa cofnęłaby się w swojej otwartości, przyjazności i rozwoju, co najmniej o kilkanaście lat - mówi Barbara Nowacka.
Czas na kandydata wspieranego przez mieszkańców i ruchy miejskie
- Pada wiele nazwisk odnośnie do wyborów w Warszawie. Myślę, że to już czas, by Warszawa miała kandydatkę lub kandydata wspieranego przez ruchy miejskie lub mieszkańców, nie przez partie polityczne. To już jest ten czas - tłumaczy Nowacka.
Jan Śpiewak nie planuje startu w wyborach
- Jak na razie Jan Śpiewak (lider MJN) nie ma w planach startu w wyborach. Zobaczymy, jak rozwinie się ta sytuacja. Być może jednak pod naporem społecznym, jeśli takie byłoby oczekiwanie warszawiaków, mógłby zmienić zdanie na ten temat, jednak póki co, kandydatura Jana Śpiewaka nie jest rozpatrywana - wyjaśnia Karol Perkowski z MJN.
- Na pewno będziemy się starać o warszawski samorząd, nie jest jednak jeszcze do końca sprecyzowane, czy będziemy wysuwać kandydaturę na prezydenta miasta, czy też będą to starania o Radę Warszawy, która ma bardzo duże kompetencje. Być może poprzestaniemy na samej radzie dzielnicy, tak, jak to było w 2014 roku, gdy nie staraliśmy się o najwyższe stanowiska, na rzecz walki o dzielnice. Trudno jednak spekulować, do wyborów pozostały jeszcze 2 lata - komentuje Perkowski.
Wiele środowisk nawołuje do dymisji prezydent stolicy
- Wszystkie środowiska nawołują do tego, by Hanna Gronkiewicz-Waltz podała się do dymisji, jednak sądzę, że nie możemy obecnie na to liczyć. Ma ona poparcie Grzegorza Schetyny, który stwierdził, że "kto jest warszawskim patriotą, powinien bronić Hanny Gronkiewicz-Waltz". Nie zanosi się zatem na przyspieszone wybory. Na razie sondujemy, zastanawiamy się, jednak nie mamy jeszcze oficjalnego kandydata.
- Nie jest powiedziane, czy w ogóle będziemy go mieć lub kogokolwiek popierać. W ostatnich wyborach nie popieraliśmy nikogo. Być może powtórzy się ten scenariusz. Oczywiście bardzo byśmy chcieli mieć kandydata, który byłby reprezentantem ruchów miejskich i naszego "miastopoglądu", jednak nie będziemy robić nic na siłę. Nie możemy popierać osób, do których nie jesteśmy do końca przekonani czy powinien być twarzą naszego ruchu. Musi być to kandydat sprawdzony, reprezentujący w 100 procentach naszą wizję miasta - przekonuje Karol Perkowski ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Duża ustawa reprywatyzacyjna
- W Warszawie jest potrzebna przede wszystkim "duża ustawa reprywatyzacyjna". Taki projekt składał w Sejmie Andrzej Rozenek z "Twojego Ruchu" - Platforma nie była zainteresowana. Warszawa się zmieniła, ale zmieniłaby się bez względu na to, która ekipa by rządziła. Te inwestycje wynikały z większości z naszej obecności w Unii Europejskiej.
- Zrobiono w Warszawie wiele, ale można było lepiej! - podsumowała Barbara Nowacka