Turcja: zbiera się Rada Bezpieczeństwa Narodowego

• W stolicy Turcji zbiera się dzisiaj Rada Bezpieczeństwa Narodowego
• Po niej ma zostać ogłoszona ważna dla kraju decyzja
• Ma to związek z niedawnym nieudanym przewrotem wojskowym i czystkami, jakie od tego czasu prowadzą władze

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | DENIZ TOPRAK

O tym, że rada ma podjąć "ważną decyzję" mówił prezydent Turcji Recep Erdogan. Od czasu tej zapowiedzi media w całym kraju prześcigają się w domysłach, co to może oznaczać. Jak relacjonuje ze Stambułu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, na dziennikarskiej giełdzie dominują przede wszystkim zmiany w strukturze armii albo rozpisanie nowych wyborów.

Media wątpią, by prezydent chciał już teraz ogłosić przywrócenie kary śmierci. Od czasu puczu zarówno Recep Erdogan jak i inni politycy partii rządzącej otwarcie mówią, że taka kara zostanie wprowadzona, co wywołuje gromy ze strony Zachodu. Wpierw jednak formalną zgodę musiałby wydać turecki parlament.

Od czasu nieudanego przewrotu zatrzymano lub zwolniono z pracy co najmniej 35 tysięcy osób. Czystki dotknęły generalicję oraz innych żołnierzy, 9 tysięcy policjantów, 3 tysiące sędziów, 15 tysięcy nauczycieli, półtora tysiąca wykładowców akademickich i półtora tysiąca urzędników ministerstwa finansów. Wszyscy oni mieli rzekomo wspierać gulenistów czyli frakcję, oskarżaną przez władze o przeprowadzenie zamachu.

W ostatnich godzinach w Turcji odebrano też licencje kilku stacjom radiowym i telewizyjnym. W zamieszkach i starciach do jakich doszło w trakcie puczu w nocy z piątku na sobotę zginęły według tureckiego rządu 232 osoby, a półtora tysiąca zostało rannych.

Manifestacje zwolenników prezydenta

Tysiące zwolenników tureckiego prezydenta kolejną noc manifestowały na ulicach całego kraju. W Stambule, Ankarze czy Izmirze zebrali się ci, którzy popierają Recepa Erdogan i jego Partię Sprawiedliwości i Rozwoju AKP.

Od czasu piątkowego nieudanego przewrotu wojskowego każdego wieczoru organizowane są wiece poparcia dla Recepa Erdogana. Początkowo brali w nich udział także ci, którzy nie wspierają prezydenta, a chcieli jedynie wyrazić sprzeciw wobec puczu. Teraz jednak na demonstracje przychodzą już wyłącznie zwolennicy władz, a zgromadzenia są uznawane za wiece polityczne.

Wybrane dla Ciebie
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Jedenaście nominacji Grand Press dla autorów Wirtualnej Polski
Jedenaście nominacji Grand Press dla autorów Wirtualnej Polski
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw