polska organizacja turystyczna

Zasłynął kontrowersyjną wypowiedzią o żydowskich elitach i Auschwitz, po której stracił stanowisko prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej. Teraz się odnalazł w radzie nadzorczej spółki Fabryka Wody, która buduje park wodny w Szczecinie. Rzecznik prezydenta miasta twierdzi, że to zasługa radnych PiS, a sami radni zaprzeczają.

O Polskiej Organizacji Turystycznej było ostatnio głośno. Dla niej - niestety. Wszystko przez ówczesnego prezesa POT Marka Olszewskiego. Jak zdecydował, zagraniczni goście nie odwiedzą KL Auschwitz, bo "chce położyć nacisk na promowanie tego, co cenne w naszej własnej kulturze". Za te słowa zapłacił stanowiskiem. Czarne chmury wciąż wiszą jednak nad instytucją. Wybór nowego szefa miał być bowiem ustawiony.

Dzisiaj nawet od dziecka oczekuje się znajomości angielskiego. Ale od prezesa promującej Polskę za granicą państwowej organizacji już nie. Przynajmniej oficjalnie, bo taki wymóg zniknął z wymagań konkursu ogłoszonego właśnie przez ministra sportu. - Czyżby ustawka pod konkretną osobę? - pyta poseł Kukiz '15. Ministerstwo zapewnia, że będzie wymagało od kandydatów znajomości języków.

W mediach pojawiła się informacja, że zwiedzenie Muzeum Żydów Polskich POLIN i KL Auschwitz zniknie z programów wycieczek promujących Polskę.