Angielski niepotrzebny? Tak resort sportu szuka człowieka od promocji Polski za granicą
Dzisiaj nawet od dziecka oczekuje się znajomości angielskiego. Ale od prezesa promującej Polskę za granicą państwowej organizacji już nie. Przynajmniej oficjalnie, bo taki wymóg zniknął z wymagań konkursu ogłoszonego właśnie przez ministra sportu. - Czyżby ustawka pod konkretną osobę? - pyta poseł Kukiz '15. Ministerstwo zapewnia, że będzie wymagało od kandydatów znajomości języków.
W atmosferze skandalu odwołano prezesa Polskiej Agencji Turystycznej Marka Olszewskiego. Jedną z jego pierwszych decyzji było usunięcie z programu wycieczek studyjnych oświęcimskiego Muzeum KL Auschwitz i warszawskiego POLIN. W jeszcze większe problemy popadł, kiedy zaczął uzasadniać decyzję. Minister sportu Witold Bańka zareagował błyskawicznie i odwołał szefa POT.
Już rozpisano nowy konkurs, ale nieco różni się on od tego, który ogłoszono pół roku temu. Brakuje w nim wymogu znajomości języka obcego. "Biegle posługuje się w mowie i piśmie minimum jednym językiem obcym, w tym obowiązkowo językiem angielskim" - można było przeczytać w ogłoszeniu z lutego. Podobnie było w konkursach na wiceprezesów z kwietnia i maja. Teraz takiego wymogu nie ma. "W konkursie na prezesa POT znikł punkt o konieczności znajomości przynajmniej jednego języka obcego. Czyżby ustawka pod konkretną osobę?" - oburza się poseł Kukiz '15 Jerzy Kozłowski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rzeczniczka ministerstwa sportu Anna Ulman tłumaczy w rozmowie z WP: - W wymaganiach obowiązkowych konkursu możemy zawrzeć tylko te wymagania, które są określone w ustawie jako konieczne. Znajomość języka nim nie jest, więc nie możemy jej wpisać jako konieczny wymóg wobec kandydatów - wyjaśnia. Kiedy przypominamy, że wcześniej takiego problemu nie było, rzeczniczka ministra Bańki odpowiada, że po prostu "ktoś wcześniej mechanicznie przeklejał to wymaganie". I zapewnia: - Na pewno będziemy wymagać od kandydatów znajomości języków, to będzie nasze dodatkowe wymaganie.