Przed nami ostatnie godziny lata: w centrum i na wschodzie wciąż jest słonecznie i upalnie, ale na zachodzie już zaczyna się jesień. I to dosłownie - front znad Norwegii niesie gwałtowne ochłodzenie, chmury, deszcz, a nawet burze. W niedzielę dojdzie do tego porywisty wiatr.