Pomnik w Shanksville, gdzie rozbił się jeden z samolotów (AFP)
W sześć miesięcy po terrorystycznych atakach na Nowy Jork i Waszyngton prezydent George W. Bush zaprosił na poniedziałek do Białego Domu ponad 1000 osób. Są wśród nich rodziny ofiar, kongresmeni, najwyżsi urzędnicy administracji i ponad stu rezydujących w Waszyngtonie ambasadorów.