W czwartkowych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii na niespotykaną dotychczas skalę będzie stosowane głosowanie korespondencyjne. Jednak już teraz pojawiają się obawy, że system może sprzyjać nadużyciom. Najbardziej obawiają się tego mieszkańcy okręgów, w których o wyborze kandydata decyduje niewielka liczba głosów, albo tam, gdzie lokalna społeczność jest mocno podzielona.