W Libidzy pod Kłobuckiem w niedzielę wieczorem doszło do wypadku z udziałem motoparalotni. Maszyna spadła w sam środek pola. 56-letni pilot trafił do szpitala.
Z ciężkimi obrażeniami całego ciała trafił do szpitala 26-latek z okolic Brzeszcz w Małopolskiem. Mężczyzna leciał motoparalotnią i - prawdopodobnie wskutek silnego podmuchu wiatru - runął z wysokości kilku metrów na ziemię.
Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia przyczyny śmiertelnego wypadku na terenie Żeromina w gminie Tuszyn. 33-letni mężczyzna runął na ziemię z wysokości kilkudziesięciu metrów.