Motolotniarz rozbił się na środku pola. "Z impetem uderzył w ziemię"
W Libidzy pod Kłobuckiem w niedzielę wieczorem doszło do wypadku z udziałem motoparalotni. Maszyna spadła w sam środek pola. 56-letni pilot trafił do szpitala.
Do nieudanego lądowania motolotniarza doszło w niedzielę po godzinie 18 na polu w Libidzy. 56-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego z impetem uderzył w ziemię. Jego znajomy wezwał na miejsce pomoc.
- Do zdarzenia doszło w Kłobucku poza granicami miasta, na terenie pól znajdujących się przy drodze krajowej nr 43. Wypadkowi uległ 56-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego, mężczyzna był trzeźwy – poinformował serwis naszemiasto.pl Kamil Raczyński z KPP w Kłobucku.
Śląskie. Wypadek motoparolotniarza pod Kłobuckiem
Na skutek zdarzenia mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń ciała, był przytomny, jednak został zabrany do częstochowskiego szpitala na badania z powodu urazu kręgosłupa.
O zdarzeniu poinformowano Prokuraturę Rejonową w Częstochowie. W akcji ratunkowej brali udział m.in. strażacy z OSP Miedźno, którzy na miejsce zdarzenia dotarli quadem. Na miejscu zjawiły się też dwie jednostki PSP Kłobuck i jedna z OSP Kłobuck oraz dwa radiowozy policji i karetka pogotowia.
Na miejscu procował również przedstawiciel Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
- Dokładne okoliczności zdarzenia zostaną wyjaśnione w toczącym się postępowaniu, które prowadzą kłobuccy kryminalni pod nadzorem częstochowskiego prokuratora - dodaje mł. asp. Kamil Raczyński.
