Około 3 tysięcy Serbów wzięło udział w sobotnim wiecu w Belgradzie, żądając uwolnienia byłego prezydenta Jugosławii, Slobodana Miloszevicia. Demonstrację zwołała Serbska Partia Socjalistyczna, której przewodniczącym jest przebywający w areszcie "Slobo". Jugosłowiańskie władze aresztowały go za korupcję, zaś Trybunał w Hadze oskarża Miloszevicia o zbrodnie wojenne.