Miloszević mógłby ozłocić siebie i rodzinę
Slobodan Miloszevic (AFP)
Władze celne Szwajcarii wszczęły śledztwo przeciwko
byłemu przywódcy Jugosławii Slobodanowi Miloszeviciowi. Zarzuca mu
się, że na kilkanaście dni przed swym upadkiem - we wrześniu ub.
roku - wysłał do Szwajcarii 173 kg złota.
Pisze o tym sobotni dziennik jugosłowiański "Blic", który z kolei powołuje się na rewelacje prasy szwajcarskiej.
Wcześniej wysocy przedstawiciele Demokratycznej Opozycji Serbii (DOS) - ugrupowania rządzącego obecnie Jugosławią - twierdzili, że Miloszević wywiózł z kraju "zaledwie" 59 kg złota.
Według Szwajcarów, przesyłki ze złotem przybywały do Szwajcarii między 21 września a 2 listopada, a ich oficjalnym spedytorem były cypryjskie firmy, uważane powszechnie za własność klanu Miloszeviciów.
Źródła w Bernie twierdzą, że - oprócz wywiezionego złota - na kontach rodziny Miloszeviciów jest co najmniej 100 milionów marek niemieckich. (mp)