Z obawy przed gwałtownymi wystąpieniami antyglobalistów Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy zdecydowały się skrócić swoją doroczną, jesienną sesję w Waszyngtonie. Skrócenie sesji do zaledwie dwóch dni - zamiast tradycyjnego tygodnia - ma zapobiec rozruchom takim jak te, do których doszło podczas szczytu G8 w Genui.