W swym oświadczeniu Lennart Meri, Valdas Adamkus, Vaira Vike-Freiberga, Tarja Halonen i Aleksander Kwaśniewski chcą wyrazić solidarność z narodem amerykańskim. _ To jest w tej chwili najważniejsze_ - powiedział Kwaśniewski w przerwie rozmów polskim dziennikarzom.
Wyjaśnił, że będzie to jedynie "oświadczenie woli", bo decyzje w sprawie reakcji na ataki sprzed tygodnia podejmą Amerykanie, NATO i inne kraje. Podkreślił jednak, że _ z takiego spotkania jak to w Tallinie w tym momencie - dokładnie tydzień po tej tragedii - taki sygnał musi wyjść, że opinia międzynarodowa jest zdeterminowania i zdeklarowana_.
Kwaśniewski mówił, że jest absolutnie przekonany, że trzeba wspólnego wysiłku wszystkich, żeby zwalczyć międzynarodowy terroryzm. (reb)
