Mocno podkreślone oko, modna fryzura, wyprostowana sylwetka i pewne siebie spojrzenie. Trudno uwierzyć, że miesiąc temu uciekły z domów tak, jak stały. Z dzieckiem pod pachą i siniakami na twarzy. W ośrodku podleczyły psychikę. Ale brakowało kropki nad "i". Kto by pomyślał, że będzie nią puder, szminka, trochę tuszu do rzęs i nowe ciuchy?